Christian Louboutin nie ma monopolu na czerwone podeszwy - orzekł amerykański sąd, odrzucając pozew sławnego projektanta przeciwko firmie Yves Saint Laurent SAS. - To zbyt ogólny znak firmowy - orzekł sędzia.
Niektórzy mężczyźni, mimo że na pierwszy rzut oka wydają się niezbyt atrakcyjni i niepozorni, mają w sobie to coś. Często czymś nie jest wcale błyskotliwość, poczucie humoru ani charyzma… tylko dobry zapach.
Jeszcze tylko kilkanaście dni pozostało wielbicielkom mody, aby zwiedzić wielką retrospektywę prezentującą twórczość niedawno zmarłego wielkiego couturiera – Yves Saint Laurenta. Wystawa w Petit Palais czynna jest do 29 sierpnia.