Przyznał się do seksoholizmu. Nie jest tajemnicą, z kim był w związku
Choć kariera Jacka Poniedziałka, który 6 sierpnia 2025 r. skończył 60 lat, robi wrażenie, w życiu prywatnym nie układa mu się tak dobrze, jak w tym zawodowym. "Moje trzy prawdziwe związki sam zniszczyłem: pierwszy naiwnością, drugi niewiernością, trzeci nadmiernym, bezbronnym zaangażowaniem" - wyznał w autobiograficznym "(Nie)dzienniku".
Jacek Poniedziałek to ceniony aktor, który urodził się 6 sierpnia 1965 r. w Krakowie. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął w rodzinnym mieście. Występował w takich produkcjach jak "Rewers", "1920 Bitwa warszawska" czy "Szatan kazał tańczyć". Wielu widzów kojarzy go z roli Rafała Lubomskiego w serialu "M jak miłość".
W 2005 roku Poniedziałek dokonał publicznego coming outu, co było odważnym krokiem w jego karierze. - Mam już 40 lat. Nie będę się wygłupiał i bredził coś o idealnej kobiecie, której wciąż szukam. Jestem gejem i tyle - stwierdził podczas wywiadu, co wywołało szerokie echa w mediach. Mimo początkowych obaw, wyznanie to nie zaszkodziło jego karierze, a wręcz przeciwnie, dało mu wolność i komfort.
- Moja homoseksualność i otwartość w tej kwestii (...) tak bardzo "towarzyszy" mojemu publicznemu funkcjonowaniu, że nie wyobrażam sobie inaczej - powiedział później w wywiadzie dla "Repliki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jacek Poniedziałek o TVP. "Za komuny nie było takiej nienawiści"
Żył w trójkącie miłosnym
Najgłośniejszym związkiem Poniedziałka była relacja z reżyserem teatralnym Krzysztofem Warlikowskim, którego poznał jeszcze na studiach. Trzy lata starszy partner aktora był wówczas żonaty. Przez kilkanaście lat żyli w takim trójkącie.
- Nigdy nie miałem go tylko dla siebie. Ona też pewnie płakała, bo musiała dzielić go ze mną - opowiadał w jednym z wywiadów. Relacja rozpadła się przez niewierność Poniedziałka.
- Krzysiek mi wybaczył, tylko problem polegał na tym, że kłamałem. Gdybym umiał porozmawiać szczerze… Ale nie umiałem. Wydawało mi się, że jak będę milczał lub kłamał, to mniej będę go ranił, a było odwrotnie - mówił w wywiadzie dla "Repliki", dodając przy tym, że gdy zaczynali miał 24 lata, a gdy przyszło do rozstania - ponad 40, a w tej relacji zachowywał się "jak głupek i tchórz".
Przyznał się do seksoholizmu
Po rozstaniu z Warlikowskim Poniedziałek zmagał się z seksoholizmem i alkoholizmem, do czego przyznał się między innymi w 2021 r. w rozmowie z Markiem Sekielskim na kanale "Sekielski" na YouTube.
- Seksoholizm, może nie skrajny, to jest coś, z czym się borykam - wyznał wówczas. - Odpalałem aplikację randkową i przez ten miesiąc czy półtora w Nowym Jorku miałem sporo partnerów, imprez, alkoholu, narkotyków. Bardzo dużo rzeczy się tam działo - mówił.
W swojej książce "(Nie)dziennik" opisał walkę z nałogami, w tym dramatyczne epizody związane z alkoholem.
- Wlewałem na przemian białe wino i wódkę - wspominał. Aktor otwarcie mówi o swoich problemach, co jest częścią jego drogi do zdrowia i samopoznania.
Jacek Poniedziałek pozostaje w bliskich relacjach z byłymi partnerami, tworząc coś w rodzaju patchworkowej rodziny. Jego życie osobiste i zawodowe jest pełne wyzwań, ale także sukcesów, które czynią go jedną z bardziej interesujących postaci polskiej sceny artystycznej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl