Tak wygląda córka Dowbor. Jej ojcem jest bardzo znany dziennikarz
Katarzyna Dowbor trzykrotnie wychodziła za mąż, ale żadne z małżeństw nie przetrwało próby czasu. W latach 90. pozostawała w nieformalnym związku z Jerzym Baczyńskim, z którym doczekała się córki. Dziś Maria jest już dorosła.
14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 12:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dla prowadzącej "Nasz nowy dom" to była wyjątkowa Wielkanoc. Katarzyna Dowbor spędziła święta w Hiszpanii, gdzie pomieszkuje jej syn Maciej z żoną Joanną Koroniewską. W wyprawie uczestniczy także matka prezenterki, która w rodzinnym gronie i pięknych okolicznościach przyrody obchodziła 90. urodziny.
Ma córkę z dziennikarzem. Nie był jej mężem
Na miejscu jest też córka Dowbor, Maria, która przyszła na świat w 1999 roku, gdy prezenterka pozostawała w nieformalnym związku z dziennikarzem i redaktorem naczelnym "Polityki", Jerzym Baczyńskim. Gwiazda Polsatu wcześniej trzykrotnie się rozwodziła.
Czytaj także: Połączył ich "Nasz nowy dom". Pokazał wspólne zdjęcie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest świetnym ojcem i dobrym przyjacielem. Wiem, że mogę się go poradzić w ważnych sprawach. Z różnych przyczyn nie mogliśmy być razem i niech to zostanie naszą trudną tajemnicą" - pisała o Baczyńskim w swojej autobiografii.
Maria otrzymała podwójne nazwisko - Dowbor-Baczyńska. W tym roku skończy 24 lata. Jakiś czas temu wyjechała do Wielkiej Brytanii, by studiować psychologię i filozofię na Uniwersytecie Duhram. Ostatecznie zdecydowała się zmienić kierunek i dziś jest studentką socjologii i antropologii z elementami politologii.
Mama z córką na wakacjach. "Jesteśmy z kompletnie różnych bajek"
"Kochani, razem z moją córką przesyłam Wam pozdrowienia ze słonecznej Hiszpanii" - napisała na Facebooku, zachęcając przy okazji do oglądania kolejnego odcinka "Naszego nowego domu".
Matkę i córkę łączy silna więź, choć podobno bardzo się od siebie różnią. - Jesteśmy z kompletnie różnych bajek. Mamy inne osobowości, temperamenty. Ja reaguję bardzo emocjonalnie. A Marysia, jak jej tata, jest bardzo zrównoważona, poukładana. Zawsze mi radzi: »Spokojnie, najpierw przemyśl, a później się awanturuj«. Mania działa na mnie jak balsam. Wkurzam się, coś mi nie pasuje, a moje dziecko mówi: »Ale mamo, zastanówmy się, może można inaczej, może nie od tej strony« - mówiła Dowbor w rozmowie z Aliną Mrowińską.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!