"Teściowa obiecała pieniądze na wesele. Teraz się miga"
"Nie możemy doprosić się kasy od teściowej, jakoś dziwnie się miga, chociaż rok temu było ustalane, że płaci za całość. Boję się, że nas oszukała" - żali się jedna z internautek.
15.05.2019 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na naszym forum Kafeteria WP popularność zyskuje wątek, w którym jedna z pań opisuje swoje problemy związane z weselem. Rok temu teściowa obiecała narzeczonym, że zapłaci za im za przyjęcie. Teraz zostali poproszeni o zadatek w wysokości ok 60 proc. kosztu ogólnego. Okazuje się, że matka przyszłego małżonka próbuje wymigać się od zapłaty.
"Jak na razie nie zapłaciła za nic. Czekamy aż zapłaci, bo faktury wzięliśmy na nią, ale boję się że teściowa nas oszukała" - pisze autorka wątku.
Zwróciła się z prośbą do innych forumowiczek, czy spotkały się z podobną sytuacją. "Zastanawiam się co powinnam zrobić w takim przypadku. Boję się, że jak do niej zadzwonię, to będzie ferment. Do żadnego ślubu nie dojdzie, a mój narzeczony nie ma aż tylu pieniędzy, żeby za wszystko założyć. Nie mówiąc już o moich rodzicach" - napisała.
Większość forumowiczów uważa , że to wstyd prosić teściową o pomoc i kobieta nie prawa być na nią zła. "Mi by było głupio żeby teściowa sponsorowała moje wesele... Jeszcze brać na nią faktury i dopraszać się o pieniądze. Jak kogoś nie stać to niech nie robi" - skomentowała jedna z internautek.
"Teraz młodzi są na tyle wyrachowani, że w rodzicach widzą sponsorów. Oznacza to, że jak rodzic zadeklaruje, iż zapłaci za wesele to młodzi już się cieszą. Te słowa to dla wielu oznacza założenie pętli na szyje jakim jest kredyt, ale wiadomo - młodym nie wypada odmówić pragnień. Zamiast docenić gest rodzica i urządzić skromną imprezę skromną" - dodaje kolejna osoba.
Natomiast jedna z pań solidaryzuje się z autorką wątku, ponieważ miała podobną sytuację. "W rodzinie męża było niestety podobnie, jego matka obiecała bratu męża pomóc przy weselu. Miała zapłacić chyba za alkohol i nie dała nic ostatecznie. Nam na wesele też nic nie dała. Ani kasy ani prezentu..." - napisała internautka.
Kolejna osoba również podzieliła się swoją historią. "Moja teściowa też nam dużo obiecywała. Do naszego mieszkania kupi to i tamto, bo moi rodzice właściwie dali mi to mieszkanie za darmo, to ona też niby chciała jakoś pomoc. Mówiłam, że to nie jest konieczne, ale ona się upierała, że kupi telewizor, pralkę i mikrofale. Do dzisiaj nic od niej nie dostaliśmy" - tłumaczy użytkowniczka Forum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl