Też zaliczyłaś cakey make-up. Te błędy w makijażu popełnia każda z nas

Widoczne pory. Spotęgowane zmarszczki mimiczne, gdzie skupia się podkład. I skóra - wcale nieujednolicona. Makijaż, który miał za zadanie podkreślić urodę, obrał odwrotny kierunek i wyeksponował niedoskonałości? Właśnie zaliczyłaś "cakey make-up". Ten nieprzyjazny efekt może wcale nie być powodem użycia zbyt wielu kosmetyków, ale zbyt dużej ilości każdego z nich. Pora znaleźć przyczynę "cakey make-up", dowiedzieć się jak omijać wroga szerokim łukiem i uratować twarz z opresji.

Przyczyną "brzydkiego" makijażu może okazać się niewłaściwe przygotowanie skóry. Zbyt sucha, a także zbyt tłusta - eksponuje suche skórki lub kosmetyk roluje się po twarzy jak klisza filmowa. Dlatego pierwszym krokiem do uzyskania pięknego makijażu jest przygotowanie odpowiedniego tła - skóry, która wymaga dopasowanych do niej kosmetyków pielęgnacyjnych. Żel do mycia, tonik, krem na dzień i na noc, krem pod oczy, a nawet płyn do demakijażu powinien być dostosowany do skóry suchej, mieszanej, tłustej, wrażliwej lub z niedoskonałościami.

Baza przeznaczona do utrwalania makijażu to świetne rozwiązanie, które ciągle wydaje się nie być zbyt popularne. Ale gdy po raz pierwszy sięgniesz po bazę pod makijaż, od razu zobaczyć efekty. Należy jednak pamiętać, aby bazę dostosowywać do podkładu. Jeżeli podkład ma w składzie silikony, należy wykorzystać bazę silikonową. Analogicznie należy podstępować z kosmetykami na bazie wody.

Sprzymierzeńcem ciężkiego makijażu jest przede wszystkim podkład. Gęsty i mocno kryjący, tworzy efekt "maski". Co więcej, podkład często pozostawia na skórze charakterystyczne plamy, które są wynikiem nieodpowiedniego nakładania na twarz kosmetyku. Częstą i niewłaściwą praktyką jest tworzenie kilku warstw podkładu na skórze oraz "łatanie" niedoskonałości w poszczególnych miejscach, które tym bardziej rzucają się w oczy tworząc plamy i wyraźne odcięcia.

Doskonałym trikiem na naturalny, a jednocześnie wyraźnie ujednolicony wygląd skóry twarzy – jest nakładanie podkładu wilgotną gąbką. Wcieranie, dociskanie, kropkowanie i mieszanie kosmetyku na całej powierzchni twarzy powinno zająć trzy minuty, aby produkt uległ scaleniu i "zastygnięciu".

Masz wrażenie, że korektor zaaplikowany pod oczami jest tak suchy, że sprawia wrażenie chrupiącego? Kosmetyk kumulujący się we wszelkich załamaniach, szczelinach i zmarszczkach wokół oczu – zamiast pomagać, szkodzi. W takiej sytuacji skóra pod oczami wysyła znak S.O.S - "potrzebuję nawilżenia".

Na szczęście jest opcja, aby poprawić jej wygląd bez konieczności zmywania makijażu. Spray lub tonik zawierający w składzie skwalan – szybko nawilży skórę i rozpuści sypkie, suche oraz kredowe pozostałości. Można dozować kilka porcji na beauty blender lub bezpośrednio na skórę, a także na dłonie tuż przed wymasowaniem twarzy. Dobrą alternatywą może okazać się także olejek.

Aby makijaż utrzymał się na tłustej skórze przez cały dzień i to w zadowalającej kondycji, trzeba wykazać się wyobraźnią. Ale tej nie brakuje dziewczynom na TikToku, które jeszcze w okresie pandemicznej izolacji, podsunęły nowy pomysł nakładania pudru utrwalającego. Kosmetyk aplikowany na twarz tuż po wchłonięciu kremu, a przed położeniem podkładu - okazał się hitem.

Po konturowaniu twarzy, użyciu bronzera i pudru, warto utrwalić makijaż specjalnie przeznaczonym do tego sprayem. Dzięki temu makijaż twarzy trzyma się przez wiele godzin, a nieestetyczne plamy i nierówności nie mają szansy wyjść na światło dzienne. Ponadto spray utrwalający make-up usunie z powierzchni twarzy charakterystyczne po pudrze pozostałości, tworząc naturalne wykończenie.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!