Polki są na permanentnej diecie. Większość z nas od dziecka uczy się, że tylko szczupłe ciało zapewni nam szczęście w życiu i w miłości. Dziewczyny, które noszą rozmiar większy niż M, wciąż muszą zmagać się z kompleksami i niskim poczuciem własnej wartości. Na szczęście "body positive" to już nie tylko popularny na Instagramie hashtag, ale potężny ruch, z którego zasadami liczą się największe marki modowe. Tymczasem niektórzy mężczyźni wciąż uważają, że kobiety o okrąglejszych kształtach powinny "wziąć się za siebie", by cieszyć oko w kusych szortach.
Atrakcyjność nie kończy się na 55 kilogramach
Łukasz Duraś wyraźnie gustuje w bardzo szczupłych dziewczynach. W filmiku kręci z dezaprobatą głową na myśl o dziewczynach, które ważą 70 kg. Dodaje też emotikonkę wymiotowania. Uśmiecha się za to szeroko, gdy pojawia się napis "waga max 55 kg".
W komentarzach rozpętała się burza. Większość obserwatorek czuje się obrażona nagranym filmikiem i sugeruje, że takie treści sprawiają, że dziewczyny nie czują się pewnie w swoim ciele. "Później się dziwią, że dziewczyny się nie akceptują" - napisała jedna z obserwatorek.
Czytaj też: Magda Mołek stawia na naturalność. Dziennikarka coraz częściej pokazuje się bez makijażu
Co by było gdyby?
Część komentujących starało się wziąć tiktokera w obronę i pisała, że to w końcu jego preferencje i nikomu nic do tego. Jednak pojawiły się też głosy, że dziewczyny rzadko publicznie hejtują wzrost mężczyzn albo punktują ich przyrodzenie.
Można odnieść wrażenie, że influencer jest bardzo zadowolony z oburzenia, jakie wywołał. Miejmy nadzieję, że w przyszłości nauczy się, że dobry związek nie ma nic wspólnego z wagą partnerki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl