FitnessTo dlatego cierpisz na nawracające grzybice i infekcje intymne

To dlatego cierpisz na nawracające grzybice i infekcje intymne

To dlatego cierpisz na nawracające grzybice i infekcje intymne
Źródło zdjęć: © 123RF
Katarzyna Gruszczyńska
13.09.2013 10:32, aktualizacja: 25.08.2015 12:59

Lubisz słodycze? Po ciężkim dniu pocieszasz się batonikiem lub kawałkiem ciasta? Robisz to regularnie? A może jesz głównie białe pieczywo i przepadasz za makaronami?
Jeśli odpowiedziałaś twierdząco chociaż na jedno z tych pytań, możesz być narażona na poważne problemy ze zdrowiem. Te czynniki i upodobania sprzyjają kandydozie, czyli grzybicy pochwy.

Większość kobiet przynajmniej raz w życiu przechodzi tę wstydliwą chorobę. Nie chcą się do niej przyznawać, uważając, że może wynikać ona z braku odpowiedniej higieny. To mit! Grzybicę wywołuje bowiem Candidas Albicans, grzyb należący do rodziny drożdżaków. „Rezyduje” na basenach, możemy zarazić się również podczas stosunku seksualnego czy korzystając ze wspólnych toalet.

Ta choroba nie przechodzi bez echa. Każda kobieta zorientuje się, że jej organizm szwankuje. Objawy, które powinny nas zaniepokoić, to: swędzenie, upławy, zaczerwienienie.

Okazuje się, że możemy zminimalizować ryzyko, które wzrasta wraz z naszym upodobaniem do batoników, ciastek, soków!
- Spożywanie dużych ilości słodyczy, a dokładniej produktów zawierających znaczne ilości cukru, może sprzyjać infekcjom grzybiczym - komentuje Tomasz Olejniczak, ginekolog, starszy asystent w Klinice Zdrowia Matki i Dziecka Ginekologiczno - Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Dlaczego tak się dzieje?

- Cukry zakwaszają mikrośrodowisko w jelitach, co sprzyja namnażaniu, a jednocześnie rozwojowi drożdżaków. Ponadto cukry proste same w sobie stanowią pożywkę dla grzybów. Stąd też istnieją teorie, że odpowiednia dieta, uboga w pokarmy węglowodanowe, może sprzyjać zapobieganiu lub nawet leczeniu tych infekcji - wyjaśnia ekspert.

- Zaleca się więc unikanie wszelkich słodyczy, słodkich owoców i soków, żywności wysokoprzetworzonej, białego pieczywa, serów pleśniowych i żółtych, drożdży czy przypraw wieloskładnikowych - dodaje Olejniczak.

Należy jednak pamiętać, że samo wyeliminowanie słodkości nie wyklucza możliwości infekcji grzybiczej. Po pierwsze dlatego, że węglowodany to również cały szereg innych pokarmów, które niekoniecznie muszą być po prostu słodkie.

Po drugie, nie tylko samo spożywanie dużej ilości węglowodanów doprowadza do zachorowania na różne postacie grzybicy. W większej mierze zależy to od stanu odporności organizmu, zażywanych leków (antybiotyki), przebytych zabiegów stomatologicznych, współwystępowania innych chorób, w tym alergii, atopii czy anemii, stanu zdrowia partnera seksualnego (grzybica narządów płciowych), a także dbałości o higienę osobistą.

Czynnikiem sprzyjającym zakażeniu może być… ciąża.
Unikanie słodyczy może być środkiem dodatkowo wspomagającym w profilaktyce i terapii tych zakażeń.

(kg)/(sr), kobieta.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także