Dla niej się ustatkował. "Balowanie zamieniłem na małżeńskie życie"

- Ile dziewczyn miałem? Szczerze? Ta liczba jest na pewno trzycyfrowa. Ja po prostu kocham kobiety - powiedział w wywiadzie dla "Party" Czesław Mozil, który nigdy nie krył się z tym, że korzystał z "przywilejów" bycia singlem.

Kobiety poznawał w różnych miejscach, w tym na portalach erotycznych i w mediach społecznościowych. Nie łączyło go z nimi jednak nic więcej, niż bliska, choć nie zawsze seksualna relacja. Kiedy poznawał kogoś, z kim mógłby związać się na dłużej, często rezygnował. Po pierwsze, trudno było mu porzucić "przyjaciółki". Po drugie, nie chciał rezygnować ze swojego imprezowego życia, które było powodem większości rozstań.

Czesław Mozil był związany m.in. z Kasią Wojdą, którą poznał dzięki koncertowaniu, a także z Anną Cieślak, która chciała, by porzucił swój imprezowy tryb życia. Niestety, nie udało się.

W życiu artysty pojawiła się w końcu Dorota Zielińska, stylistka modowa, z którą pracował przy wielu projektach. Ostatecznie stylizowała go także w "X Factorze".

- Zaczęliśmy się częściej spotykać. I bardziej intensywnie. Byłam z nim na planie, w garderobie. Dbałam, żeby czuł się dobrze - powiedziała w wywiadzie dla "Vivy!".

Ich relacja zaczęła się wyłącznie od kontaktów zawodowych. Później przerodziła się w przyjaźń, której owocem stała się firma z oryginalnymi ubraniami dla dzieci.

- Lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Potrafiliśmy wsiąść do samochodu i na dwa tygodnie wyruszyć w Europę. Zdarzało się też, że dzwonił w środku nocy i zwierzał się z problemów z kolejną dziewczyną. Znajomi spiskowali i podejrzewali nas o romans, którego nie dość, że nie było, to jeszcze jego wizja zdawała nam się co najmniej absurdalna - mówiła Zielińska w wywiadzie dla "Pani".

Uczucie Doroty Zielińskiej i Czesława Mozila okazało się być w pewnym momencie silniejsze. To ona wykonała pierwszy krok, którym był pocałunek podczas pobytu w Toruniu. Swoją relację utrzymywali jednak w tajemnicy. Nie chcieli zainteresowania.

Pobrali się w grudniu 2016 roku, w gronie bliskich osób, w tajemnicy przed mediami. Czesław Mozil podkreślał w wywiadach, że to właśnie dzięki żonie "balowanie zamienił na małżeńskie życie".

- Wcześniej nawet nie wiedziałem, jak bardzo czułem się samotny. Znajomi i imprezy skutecznie odwracały moją uwagę od tego, jak naprawdę się czułem. Moja żona mówi, że ludzie, którzy się nie zmieniają, są nudni. Myślę, że mi ta zmiana była naprawdę potrzebna - oznajmił Onetowi.

Wspólnie zdecydowali, że nie chcą mieć dzieci.

- Spotkaliśmy się dość późno, już jako dojrzali ludzie i stwierdziliśmy, że nie będziemy rodzicami. Najważniejsze dla nas jest to, żeby nasz związek się rozwijał - tłumaczył Mozil.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.