"To oszałamiające". Niemiec zdziwiony. Oto czego nie wiedział o Polsce
Niemiec nie krył zdziwienia tym, czego dowiedział się o Polsce. - Naprawdę? To oszałamiające - mówił Chris. Zaskoczyło go m.in. pochodzenia Marie Skłodowskiej-Curie czy fakt, że w naszym kraju są pustynie.
Polska coraz częściej przyciąga uwagę nie tylko turystów, ale i zagranicznych twórców internetowych, którzy odkrywają bogactwo kultury, historii i przyrody naszego kraju. Jednym z nich jest Chris, mieszkaniec Niemiec, który założył kanał na YouTube pod nazwą "Chris discovers Poland". W jego materiałach możemy zobaczyć reakcje na nieznane mu wcześniej ciekawostki o Polsce – niektóre z nich wręcz go zszokowały.
Chris nie krył zdziwienia
Chris otwarcie mówi o swojej pasji do poznawania różnych kultur. W opisie kanału pisze: "Cześć, jestem Chris z Niemiec i uwielbiam uczyć się wszystkiego o różnych krajach, kulturach i ludziach. Na tym kanale staram się poznać piękną Polskę i jej mieszkańców". W jednym z filmów podzielił się z widzami 22 ciekawostkami na temat Polski, a niektóre z nich wywołały w nim niemałe emocje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedną z pierwszych rzeczy, która go oszołomiła, była informacja, że wódka, powszechnie kojarzona z Rosją, została tak naprawdę wynaleziona w Polsce. - To oszałamiające! Wódka jest dla mnie silnie związana z Rosją – komentował.
Chris odkrył także interesujące fakty z polskiej historii, które zrobiły na nim ogromne wrażenie. Polacy mogą być dumni z Konstytucji 3 maja, która była pierwszą w Europie i drugą na świecie. - To nawet wcześniej niż francuska! – mówił wyraźnie zaskoczony.
Równie dużą niespodzianką była dla niego różnorodność polskiej przyrody. Zafascynowały go nie tylko góry, ale także... pustynie w Polsce! - Fakt, że są tu pustynie, naprawdę mnie zadziwia – przyznał. Niemiec był też zaskoczony, że w Polsce istnieją dwa pasma górskie – Tatry i Karpaty.
"Maria Curie była Polką?". Niemiec nie krył zdziwienia
Jednak prawdziwy szok wywołała w Chrisie informacja o Marii Skłodowskiej-Curie. - Naprawdę? Zawsze myślałem, że była Francuzką! – mówił z niedowierzaniem, odkrywając, że dwukrotna laureatka Nagrody Nobla, choć znaczną część życia spędziła we Francji, tak naprawdę pochodziła z Polski.
Chris nie zdawał sobie sprawy, że polskie nazwiska mają rodzaj żeński i męski, więc np. żona Kowalskiego będzie nazywać się Kowalska. - Czyli, jeśli ktoś zmieni płeć i np. będzie chciał być kobietą, to będzie musiał zmienić również nazwisko - zastanawiał się.
Jednak prawdziwe zdumienie wywołał polski sposób tłumaczenia filmów w telewizji. - Lektor czytający wszystko jednym głosem? To straszne! – ironizował, dodając, że jego zdaniem powinno się zatrudnić przynajmniej trzy osoby do odgrywania ról
Internauci szybko wytłumaczyli mu jednak, że można się do tego szybko przyzwyczaić. "Jeśli chodzi o lektora - ciężko to wytłumaczyć, ale po pewnym czasie przestaje się słyszeć lektora, a w tle zaczynają słyszeć się prawdziwe głosy aktorów. Twój mózg szybko się do tego przyzwyczaja, a ja uwielbiam oglądać filmy z lektorem, to jedno z pojęć, które naprawdę trzeba spróbować zrozumieć, bo jak się o tym pomyśli, to nie ma to żadnego sensu" - czytamy w jednym z komentarzy.
