Tragiczny finał poszukiwań 4‑letniego Sashy. "Mój mały aniołek jest już w niebie"
Cały świat śledził historię 4-letniego Sashy, który zaginął podczas ewakuacji Kijowa. Zrozpaczona matka, Anna Yakhno, do końca liczyła na cud. Niestety, we wtorek świat obiegła tragiczna informacja o śmierci dziecka.
06.04.2022 | aktual.: 06.04.2022 09:00
Historia czteroletniego Sashy łamie serce. Chłopiec zaginął podczas ucieczki z atakowanego Kijowa. Babcia malca postanowiła przeprawić się z nim i dwoma czworonogami przez Dniepr. Łódka wywróciła się, uciekinierzy utonęli. Ciała Sashy nie odnaleziono. Matka chłopca była przekonana, że ten żyje - miał na sobie bowiem jako jedyny kamizelkę ratunkową. Jej apel o poszukiwaniu dziecka obiegł kilka tygodni temu cały świat. Niestety wczoraj odnaleziono ciało dziecka.
"Dziś jego dusza odnalazła spokój"
Wczoraj mama Sashy, Anna Jakhno, opublikowała na swoim Facebooku i Instagramie poruszające podziękowanie dla osób, które pomagały w odnalezieniu chłopca.
"Dzisiaj znaleźliśmy ciało Sashy. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w poszukiwaniach, dziękuję wszystkim za modlitwy i wiarę, dziękuję za wsparcie (…). Sasza, mój mały aniołek, jest już w niebie! Dziś jego dusza odnalazła spokój…" - możemy przeczytać we wpisie.
Kondolencje dla Anny płyną z całego świata.
"Proszę przyjmij wyrazy mojego najszczerszego żalu i współczucia z powodu śmierci Twojego ukochanego synka. Żadne słowa nie będą dobre. Moje serce przepełnia smutek. Przyjmij moje najszczersze kondolencje i zapewnienie, że w tych trudnych chwilach, jestem z Tobą. Saszeńko. Aniołku. Nieś radość w niebie i daj siły Twojej mamie" - możemy przeczytać w jednym z komentarzy.
Rosjanie mordują dzieci
Skala bestialstwa rosyjskich żołnierzy przekracza granice wyobraźni. Jak podaje prokuratorka generalna Ukrainy, Iryna Wenediktowa, w sanatorium w Buczy znaleziono ciała maltretowanych przez żołnierzy dzieci.
W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy pochowano już ciała około 330-350 cywilów, w tym kobiet i dzieci. Do tej pory w Ukrainie z rąk rosyjskich żołnierzy zginęło ok. 165 dzieci.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl