Trampki do złudzenia przypominające conversy, a dużo tańsze
Trampki Converse to jedne z tych modeli butów, które śmiało można nazwać mianem kultowych. Nie ma popularniejszych trampek na świecie. Nic więc dziwnego, że inne marki obuwnicze inspirują się conversami i wprowadzają do swoich portfolio buty łudząco je przypominające. Znaleźliśmy kilka takich modeli trampek, które na pierwszy rzut oka wyglądają, jakby wyszły z fabryki Converse.
Trampki Converse charakteryzuje przede wszystkim gumowa podeszwa z kolorowym paskiem i gumowy nosek. Trudno znaleźć bardziej ponadczasowe i uniwersalne buty. W ciepłe miesiące można nosić je każdego dnia: do sukienek, szortów, dżinsów… Chyba nie ma stylizacji, do której conversy by nie pasowały. Miłośniczki tych butów zakładają je nawet do sukni ślubnych. Trampki od lat wymykają się trendom, od lat są na szczycie pożądanych butów. Kosztują ok. 300 zł, co dla wielu może być barierą. I właśnie głównie z tego powodu postanowiliśmy przyjrzeć się ofercie tańszych marek obuwniczych. Nie brakuje tam trampek łudząco przypominających conversy.
W sklepach znajdziecie klasyczne trampki à la conversy: białe z gumową podeszwą ozdobioną kolorowym paskiem. To najbardziej uniwersalny i ponadczasowy model, który pasuje każdemu – bez względu na styl, jaki prezentuje na co dzień, płeć, wiek, okazję. Dostępne są dwie wersje cholewki: krótka i sięgająca za kostkę, nawiązująca do koszykarskich początków marki (o tym poniżej).
Jak czyścić białe trampki? Żeby buty dobrze się prezentowały, należy przede wszystkim regularnie dbać o ich czystość, by brud nie "wżerał się" w materiał. Do czyszczenia przyda się szczoteczka do zębów i proszek do prania białych ubrań. Pastę zrobioną z proszku i wody należy wetrzeć kulistymi ruchami w materiał, spłukać pod bieżącą wodą i pozostawić do wysuszenia. Żeby przyspieszyć proces i zapobiec powstaniu zacieków, koniecznie włóż do środka ręcznik, by wchłaniał wilgoć. Gumę natomiast najlepiej doczyści pasta do zębów. Koniecznie biała.
Dla miłośników kolorów są trampki czarne, pastelowe, czerwone, a nawet mieniące się brokatem. Trudno się zdecydować, które są najładniejsze. Nic dziwnego, że najwięksi fani conversów mają w szafach po kilka par.
Krótka historia wielkiej marki
Warto wspomnieć o tym, jak to się w ogóle stało, że amerykańska marka obuwnicza stała się gigantem znanym na całym świecie. Historia Converse zaczyna się w 1908 roku, kiedy Marquis Mills Converse założył przedsiębiorstwo obuwnicze Converse Rubber Shoe Company, produkujące (jak nazwa wskazuje) gumowe buty dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Interes nie szedł jednak zbyt dobrze, dlatego Converse postanowił nieco zmienić kurs. I tak, w 1917 roku powstały buty Converse All Star, których dotychczas sprzedało się na całym świecie setki milionów par. All Star’y początkowo były butami koszykarskimi. Sławę zaczęły zyskiwać na początku lat 20. XX wieku, kiedy firma zaczęła współpracę z koszykarzem Charlesem Taylorem. Tak z czasem powstały kultowe dziś Converse Chuck Taylor All Star. Trampki weszły do casualowej mody dopiero w latach 80. i z perturbacjami po drodze zostały w niej do dziś.