Trendy wiosna 2020. Po prostu śliczne. Wiosenne balerinki w najlepszym wydaniu

Baleriny to idealne buty na okres przejściowy, a ich skromną elegancję doceniło wiele kobiet. Pasują zarówno do spodni, jak i eleganckich sukienek. Jedni traktują je jako buty do wszystkiego, inni pokochali ich szyk i to, że każdej kobiecie dodają młodzieńczego wdzięku.

Ciepłe dni pozwalają nieco odkryć stopy, dlatego wiele kobiet decyduje się na lżejsze półbuty lub baleriny, które spośród płaskich butów na wiosnę są najbardziej eleganckie. Dzięki prostemu fasonowi uchodzą za jedne z najbardziej neutralnych butów. Największą słabość mamy do modeli z delikatną kokardką na czubku, która dodaje balerinom dziewczęcego uroku, ale stylowych inspiracji jest znacznie więcej.

Prawdziwym wiosennym hitem w kategorii balerin są modele w różnych odcieniach pudrowego różu i beżu, czyli prosty sposób na nogi "do nieba", gdyż cieliste i pudrowe kolory wizualnie wydłużają nogi. W chłodniejsze dni niezawodnie sprawdzają się czarne baleriny, czyli jeden z typów obuwia, które jak kameleon dopasowuje się do stroju.

Poza klasycznymi, minimalistycznymi fasonami warto zwrócić uwagę na nietypowe modele z ozdobnymi detalami, o ciekawym kolorze lub oryginalnej fakturze. Klasyczne balerinki wywodzące się z baletek to propozycja dla osób, którym sam bucik wydaje się zbyt banalny. Eleganckie wstążki lub szarfy, ewentualnie ich namiastka w postaci cieńszych sznureczków, tworzą wokół kostki oryginalną ozdobę.

Warto też zwrócić uwagę na modele z noskiem w subtelny szpic, które podkreślają nogi i stopy. Modne są także te z wycięciami na pięcie albo z przodu buta – to najmodniejsze baleriny na nadchodzące miesiące, które dzięki dobrej wentylacji chętnie włożymy też latem.

Często mówi i pisze się o wpływie noszenia płaskich butów na nasz kręgosłup i stopy. Długotrwałe chodzenie po twardej powierzchni w całkiem płaskich butach może powodować spory dyskomfort, a nawet ból pleców, ale dotyczy to chodzenia przez długie godziny np. po chodniku czy posadzce. Dla własnego komfortu i zdrowia wybierajmy baleriny z niewielkim obcasem, z ukrytym koturnem lub na sztywniejszej podeszwie. Jeśli czeka nas cały dzień na nogach, miejmy zapasowe buty. Przy czym nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieć balerinki na stopach przez cały dzień w domu i najbliższej okolicy, jeśli tylko długo nie chodzimy.

Praktyczna kwestia związana z noszeniem balerinek to także to, czy można je nosić na gołe stopy, czy nie. Częściowo to kwestia indywidualnych preferencji – jeśli nie chcesz zakładać skarpetek, to ich nie noś. Wtedy jednak lepiej wybierać modele z oddychającej skóry naturalnej lub z ażurami, które odprowadzą wilgoć. Możesz też postawić na wygodne, bawełniane, płytkie skarpetki typu "stopki".

Jeśli nie jesteś zwolenniczką schylania się i wiązania sznurówek, a także zależy ci na jak największej wygodzie, bez zastanowienia zdecyduj się na baleriny. W mig założysz je na stopy, kiedy się śpieszysz, bez rezygnowania z eleganckiego wyglądu. Ten buty docenią też kobiety, dla których schylanie się jest dużym wysiłkiem np. ze względu na problemy ze schylaniem się lub ciążowy brzuszek.

W tekście umieszczone zostały boksy promocyjne naszych Partnerów