Zwykle spryskujemy perfumami dekolt i nadgarstki. To błąd. Zapach perfum utrzyma się dłużej i będzie bardziej intensywny w zupełnie innych miejscach ciała. Jednym z nich jest… pępek.
Zawodowi perfumiarze radzą, by kilka kropel ulubionego zapachu rozprowadzić też na przykład w zgięciach łokci, pod kolanami, przy kostkach stóp, a także na dole pleców.
Wytłumaczenie jest bardzo proste. Najważniejszą zasadą przedłużania trwałości perfum jest aplikowanie ich na skórze, która ma wyższą ciepłotę i jest bardziej nawilżona. Tak jest z pępkiem i zgięciami rąk i nóg. Skóra w tych miejscach zwykle nie wymaga nakładania balsamu, a one same nazywane są punktami impulsu cieplnego.
Tu nie działa grawitacja
Zupełnie inaczej jest z dekoltem czy szyją, które ciągle wystawione są na działanie warunków atmosferycznych. Tam zapach jest bardziej ulotny. Kolejnym uzasadnieniem stosowania perfum dalej od głowy jest fakt, że zapach ulatniając się, unosi się do góry. Spryskując okolice kostek u stóp, szczególnie kiedy mamy odkryte buty, sprawimy, że będzie on roznosił się wokół całego ciała.
Według Stevena Claisse’a, amerykańskiego perfumiarza pracującego dla takich firm jak Marc Jacobs, Gap i Revlon najlepszym miejscem do stosowania perfum jest pępek i miejsce za płatkami uszu. Można też perfumować zgięcie łokcia szczególnie wtedy, kiedy na nadgarstkach nosimy biżuterię.
Zapach idzie pierwszy
Ciekawe jest uzasadnienie aplikowania perfum w tyle pleców, na wysokości lędźwi. Otóż zapach nie jest wtedy „przed nami”, ale zlewa się z naszym naturalnym zapachem. Dla wielu osób, które nie lubią intensywnej woni wokół siebie, może to być bardzo dobre rozwiązanie.
Zgodnie z zasadą, że zapach unosi się do góry, warto rozważyć też spryskiwanie dolnych części ciała, np. miejsc pod kolanami.
Wiele osób perfumuje ubrania. To także błąd – niszczymy w ten sposób tkaniny i możemy je zafarbować. Poza tym zapachy mają skłonność do wchodzenia w reakcję z materiałem, z którego zostały uszyte ubrania, co może skutkować powstaniem nieprzyjemnej dla nosa mieszanki. Tak jest w przypadku spryskania perfumami skóry czy futer. Kolejnym błędem jest aplikowanie perfum na włosy. Większość pachnących wód zawiera dużą ilość alkoholu, a ten może wysuszyć włosy.
Spacer przez mgiełkę
Na to, czy nasze perfumowanie będzie skuteczne czy nie, wpływ mają jeszcze inne czynniki. Nie wszystkie zapachy są takie same, mają większą lub mniejszą trwałość, także ze względu na gatunek i substancje, z jakich je wykonano. Na utrzymywanie się zapachu mają też wpływ chemiczne właściwości naszej skóry, a nawet temperatura i pora roku. Pewne gatunki perfum będą zdecydowanie lepsze latem, inne lepiej zniosą chłodniejsze temperatury. Warto też wziąć sobie do serca zasadę, by aplikować perfumy na czyste ciało. Unikniemy wtedy często przykrej dla otoczenia konfrontacji potu z perfumami.
Spośród rad perfumiarzy warto rozważyć jeszcze jedną. Otóż proponują oni, by perfumy aplikować… w powietrze i przechodzić przez zapachowy obłok. Pachnące drobinki rozproszą się, tworząc aurę znacznie subtelniejszą niż przy aplikacji z bliskiej odległości i na mały obszar ciała.