Pozuje w czerwonej kreacji. Prawdziwa petarda na wesele
W ostatnich tygodniach najczęściej można ją było zobaczyć w bikini lub dzierganych ubraniach w plażowym stylu. Dlatego szykowną, czerwoną kreacją tym bardziej zaskoczyła. Sukienka Tychoniewicz nadałaby się nawet na wesele.
Najpierw bawiła się na greckich wyspach – Mykonos i Santorini, by potem trafić na Ibizę i na koniec polecieć w rodzinne strony, czyli na Bahamy. W skrócie: ostatnie tygodnie Julii Tychoniewicz stały pod znakiem niekończącego się plażowania.
Zatem nic dziwnego, że jej letnia garderoba bazuje przede wszystkim na wyciętych modelach bikini i dzierganych ubraniach. Ale od każdej reguły występuje wyjątek. Influencerka podzieliła się ostatnio serią zdjęć w szykownej kreacji, którą śmiało mogłaby włożyć na wesele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Tychoniewicz w zjawiskowej odsłonie
Julia Tychoniewicz w krótkim czasie zyskała ogromną popularność w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje niespełna 350 tys. osób. Trafiają tam głównie zdjęcia stylizacji. Ostatnio 23-letnia modelka zapozowała w kreacji, która przyciąga wzrok i hipnotyzuje – nie tylko za sprawą krwistego odcienia czerwieni, ale przede wszystkim kroju.
Sukienka z efektem "wow"
Tychoniewicz postawiła na model bez ramiączek, w którym główną rolę odegrała asymetria (krótki przód i długi niemalże do ziemi tył). Dodatkowe wrażenie zrobiły figlarne falbanki w stylu flamenco. Tyle wystarczyło, by osiągnąć efekt "wow". Influencerka dobrała do tego beżowe klapki na obcasach. Gdyby chciała jednak pojawić się w tej kreacji na weselu, powinna zestawić ją z subtelnymi sandałkami na szpilkach.
Zapraszamy na naszą grupę na Facebooku - #Samodbałość. Tutaj będziemy informować o wywiadach i nowych artykułach. Dołączcie do nas i zaproście znajome! Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl