Udzieliła pierwszego wywiadu od rozstania z Fabijańskim. "Nie zostawiono na mnie suchej nitki"
W najnowszym wywiadzie Maffashion przyznała, że choć od zawsze chciała zostać mamą, marzenia o dziecku nie były tak oczywiste. Wiadomość, że wkrótce na świecie pojawi się Bastek, była niczym grom z jasnego nieba.
Maffashion dwa lata temu urodziła swoje pierwsze dziecko. Bastek wywrócił życie topowej polskiej modowej influencerki do góry nogami. Sama Julia podkreśla, że chłopczyk był planowanym dzieckiem i w roli mamy czuje się świetnie. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała jednak, że przez pewną dolegliwość nie wiedziała, czy kiedykolwiek zajdzie w ciążę.
Zobacz też: Odsłoniła klapy płaszcza i pokazała brzuch. Maffashion w nietypowej, jesiennej stylizacji
"Czułam, że będę spełniać się w tej roli"
Julia Kuczyńska w rozmowie z portalem fashionpost.pl wspomniała, że zawsze wiedziała, że w przyszłości chce założyć rodzinę. Zdarzyło się jej również pracować jako niania. Miała świetny kontakt z dziećmi i lubiła się nimi opiekować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Czułam, że będę się spełniać w tej roli. Nie było w tym jednak żadnej presji (...). Zdawałam sobie sprawę, ile dziecko wymaga odpowiedzialności (...) ale emocje związane z byciem mamą to kompletna nowość. Tak samo, jak nowością było to, że zdałam sobie sprawę, że nie jestem niezniszczalna - wyznała Kuczyńska.
Maffashion przyznała, że w trakcie, gdy jej ciało dochodziło do siebie po cesarskim cięciu, Bastek wymagał stałej opieki. Niemowlak spał co najwyżej dwie godziny, a pomiędzy drzemkami potrzebował ciągłej uwagi.
- Moja głowa nie miała z niczym problemu, ale ciało zaczęło odmawiać posłuszeństwa - dodała blogerka.
Wiadomość o ciąży była szokiem
Julia Kuczyńska nie raz już opowiadała o swoich problemach z tarczycą. Influencerka właśnie z powodu zawirowań zdrowotnych nie była pewna, czy w ogóle kiedyś zajdzie w ciążę.
- Z powodu nieprawidłowo działającej tarczycy musiałam ciągle monitorować swój stan. Kilka razy w miesiącu robiłam badania i pod ich wyniki miałam ustawianą dawkę leków. Gdybym coś zaniedbała, ciąży bym raczej nie donosiła - wspomniała celebrytka.
Maffashion podkreśliła, że Bastek był planowanym dzieckiem. Czuła, że jest gotowa na ten etap; nie tylko psychicznie, lecz także pod względem życiowej stabilizacji, sytuacji zawodowej oraz materialnej.
"Inaczej sobie wyobrażałam wspólne wychowywanie dziecka"
Oczywiście nie przypuszczała, że niedługo później rozstanie się z ojcem syna, ale dodaje, że rozstanie w takim przypadku jest lepsze dla samego malucha, niż trwanie jego rodziców w relacji, gdzie nie ma miłości. Na ten moment Julia nie myśli o posiadaniu większej liczby dzieci.
- Boję się, że miałabym za mało siły i zdrowia na kolejnego noworodka. Bastek jest bardzo aktywnym, wymagającym dzieckiem. A ja staram się mu poświęcać w stu procentach - dodała Kuczyńska.
Julia nie bała się również opowiedzieć o tych gorszych dniach z życia mamy. Jak zauważyła, wiele się mówi o gloryfikacji macierzyństwa, pomijając jego ciemniejsze aspekty.
- Permanentny brak snu, przemęczenie, przeciążony kręgosłup, kontuzja nadgarstka, osłabienie (...). Kiedy pierwszy raz powiedziałam, że korzystam z pomocy niani, nie zostawiono na mnie suchej nitki - zauważyła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl