Blisko ludziUkraińskiej dziennikarce zawalił się świat. "Nieludzie ukradli mi życie"

Ukraińskiej dziennikarce zawalił się świat. "Nieludzie ukradli mi życie"

Oleksandra Matviichuk, szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy, podała do informacji publicznej smutną wiadomość. Działaczka przytoczyła historię młodej dziennikarki, która została ofiarą rosyjskiej napaści. Jej mąż zginął z rąk wroga.

25-letnia dziennikarka została wdową
25-letnia dziennikarka została wdową
Źródło zdjęć: © Facebook | Irina Sushkova

23.03.2022 | aktual.: 23.03.2022 15:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziennikarka Irina Sushkova poinformowała o śmierci męża we wpisie na Facebooku. Wiadomość ta dotarła do Oleksandry Matviichuk, która postanowiła przekazać ją dalej. Udostępniła słowa Iriny oraz jej zdjęcia na Twitterze. Niestety z pewnością tak smutnych historii jest znacznie więcej. Poruszające słowa młodej kobiety pokazują, z jak traumatycznymi sytuacjami muszą mierzyć się obywatele Ukrainy.

Dosadne słowa młodej dziennikarki. Oto skutki rosyjskiej agresji

Oleksandra Matviichuk przytoczyła zaledwie fragment dłuższej wypowiedzi, która pojawiła się na Facebooku Iriny. Mąż kobiety walczył za Ukrainę i zginął z rąk wroga.

"Siedzę obok mojego zmarłego męża. Moje życie leży obok mnie w zamkniętej trumnie. Przeklinam tych faszystów za ciebie, mój drogi, za nasze nienarodzone dzieci. Jestem wdową w wieku 25 lat. Nieludzie ukradli mi życie. P******a Rosja skradła mi życie" - cytuje Matviichuk na Twitterze.

Trudno sobie w jakikolwiek sposób wyobrazić, co musi w tej chwili przeżywać ukraińska dziennikarka. W wojnie straciła jedną z najbliższych osób.

"Teraz na zawsze jesteś moim domem"

W oryginalnym wpisie zrozpaczona Sushkova wspomina, jakim człowiekiem był jej mąż. Mówi o jego czułości, odwadze, chęci niesienia pomocy. Wraca do dnia ślubu, kiedy mężczyzna wyznał, iż Irina jest dla niego teraz całym światem. Przytacza również, w jaki sposób obydwoje wyobrażali wspólną starość. Niestety plany te nigdy nie staną się rzeczywistością.

"Jesteś moim sercem! Jesteś moją duszą! Zawsze tak było i zawsze będzie. Kocham cię bardzo i jestem z ciebie dumna" - podkreśla 25-letnia dziennikarka na Facebooku.

Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których inni internauci wspierają młodą kobietę i składają jej wyrazy współczucia.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!