Poprosiła o grzywkę. Straszne, co zrobiła jej fryzjerka
Chyba większości kobiet zdarzyła się kiedyś wizyta u fryzjera, której skutki były opłakane. Ta dziewczyna, która pokazała się na TikToka zaraz po opuszczeniu salonu, również tego doświadczyła. Na filmiku zalewa się, prezentując nieumiejętnie obciętą grzywkę.
10.12.2022 | aktual.: 11.12.2022 11:40
To jeden z największych koszmarów każdej dziewczyny: wizyta u fryzjera, która nie poszła zgodnie z planem. Wiele kobiet uroniło łezkę po powrocie z salonu fryzjerskiego czy to przez niepożądany kolor czy zbyt krótkie lub po prostu nieudane cięcie. Podczas gdy ten pierwszy wypadek przy pracy można niemal natychmiastowo naprawić, to niestety w drugim przypadku trzeba po prostu czekać aż włosy odrosną. A to może być bardzo frustrujące.
Tiktokerka pokazała efekty nieudanej wizyty u fryzjera
Taka sytuacja przydarzyła się dziewczynie o imieniu Deanna, która nagrywa filmiki na TikToku jako @deanna_woodfield. Pewnego dnia wybrała się do salonu fryzjerskiego i poprosiła o tzw. curtain bangs, czyli grzywkę na boki, która zyskała w ostatnim czasie ogromną popularność. Niestety z efektu nie była zadowolona. Wsiadła do samochodu i zalała się łzami. Wszystko nagrała na wideo, które obejrzało już 2,3 miliona internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fryzjerka nie wiedziała, o jakie cięcie chodziło klientce
– Nigdy nie miałam żadnego z tych koszmarnych doświadczeń fryzjerskich. Weszłam i poprosiłam o grzywkę na boki. O mój Boże, nawet nie chcę na to patrzeć. To jest okropne – powiedziała i odsłoniła czoło, które wcześniej zasłaniała dłońmi. – Co to jest? Nie wiem, co robić. To takie okropne. Po prostu podziękowałam i wyszłam. Co ona zrobiła? Nawet nie wiem, co mogę zrobić, żeby to naprawić. (...) Było mi jej żal (fryzjerki – przyp. red.) Nie chciała tego zrobić. Myślała, że chcę mieć normalną grzywkę – tłumaczyła ją tiktokerka.
Deanna opublikowała jeszcze jeden filmik, w którym dodała parę szczegółów. To nie był pierwszy raz, kiedy kobieta poszła do tej fryzjerki. Z wcześniejszych wizyt wychodziła zadowolona i myślała, że tym razem będzie tak samo. Uznała także, że jej błędem było to, że nie pokazała fryzjerce zdjęcia jako inspiracji. Finalnie, gdy zobaczyła w lustrze prostą grzywkę, powiedziała, że nie o to jej chodziło i nie musiała płacić za usługę.
Zobacz też: Wyszła z salonu z zielonymi włosami. Fryzjerki do samego końca przekonywały ją, że wygląda świetnie
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl