Urodziłam dziecko. Jak wrócić do seksu?
Gdy staraliście się o dziecko miłosne zbliżenia były przyjemnym obowiązkiem, w ciąży szaleliście razem z Twoimi hormonami a teraz… No właśnie, co dzieje się po porodzie? Seks jak dawniej czy seks jako wspomnienie? Co dzieje się z naszym erotycznym życiem gdy z młodego małżeństwa zmieniamy się w młodych rodziców?
10.01.2012 | aktual.: 10.01.2012 12:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy staraliście się o dziecko, miłosne zbliżenia były przyjemnym obowiązkiem, w ciąży szaleliście razem z Twoimi hormonami, a teraz… No właśnie, co dzieje się po porodzie? Seks jak dawniej czy seks jako wspomnienie? Co dzieje się z naszym erotycznym życiem, gdy z młodego małżeństwa zmieniamy się w młodych rodziców?
O tym, że przyjście dziecka na świat stanowi prawdziwą rewolucję w życiu kobiety i mężczyzny, czytamy i słuchamy już na początku ciąży. Wiemy, rozumiemy i spodziewamy się, że wszystko będzie inaczej. Szykujemy się na powitanie naszego maleństwa. Tym bardziej więc czujemy się zaskoczeni, gdy zderzamy się z zupełnie nieznaną nam rzeczywistością, nie zawsze akceptowaną. Przez ciążę idziemy przecież z obrazem roześmianej mamy, czule tulącej swojego dzidziusia w czasie karmienia. Rozstępy? Ależ nie, przecież stosowałaś kremy dla przyszłych mam. Dodatkowe kilogramy? Żaden problem, wystarczy kilka wizyt na siłowni, w ofercie mamy obecnie rozmaite ćwiczenia dla młodych mam. Zmęczenie? A skąd, wystarczy odpowiednio zorganizować sobie czas, poza tym możesz przecież iść spać, gdy dziecko zasypia, prawda? Taki obraz mamy w głowie, trudno więc dziwić się, że młodzi rodzice, szczególnie młoda mama, potrzebują czasu, aby zaaklimatyzować się w tej naturalnej, ale jednak zupełnie nowej roli.
Sferą, w zakresie której zwykle nie spodziewamy się żadnych rewelacji, a która często podupada, po przyjściu maleństwa na świat, jest seks. W ostatnich chwilach przed porodem i pierwszych tygodniach tuż po nim, możemy być tak zaaferowani nową sytuacją, że trudno znaleźć chwilę, by zatęsknić za partnerem. A gdy ta chwila nadchodzi, jak na złość pojawiają się przeszkody w postaci kompleksów, lęków, fizycznego dyskomfortu czy najzwyklejszego w świecie zmęczenia. Maleństwo śpiące w małżeńskim łóżku, a nawet łóżeczko tuż obok, mogą skutecznie pohamować miłosne zapędy. I nagle uświadamiamy sobie, że nie wiemy jak zmienić tę łóżkową stagnację i ponownie wzniecić erotyczny płomień. Skąd się biorą problemy i jak im zaradzić?
Nigdy mu się nie pokażę nago!
Każda z nas chciałaby być najpiękniejsza i najseksowniejsza dla ukochanego mężczyzny. Ciąża jest jednym z najpiękniejszych etapów w życiu kobiety, dla figury jednak jest bardzo obciążająca. To, co było słodkie i pocieszne, gdy byłaś w ciąży, po porodzie zmienia się z znienawidzone przez ciebie wałeczki i fałdki. Hormonalne skoki również robią swoje, co odbija się na funkcjonowaniu twojego organizmu. Wystarczy więc jedna próba włożenia na siebie seksownego gorsetu sprzed ciąży lub koronkowej koszulki, a cały twój miłosny nastrój pryska. Pamiętaj jednak, że twój stęskniony mężczyzna z pewnością nie postrzega ciebie tak krytycznie jak ty. Nie bada stanu twojej skóry, nie ocenia stopnia cellulitu. Twoje piersi, biodra, uda – to ciało kobiety, którą kocha, za którą tęskni i o której marzy, a krągłości dodają ci seksapilu. Im bardziej będziesz jednak akceptować swoje ciało, tym lepiej będziesz się czuła, pomyśl więc, co możesz zrobić, aby poprawić swój wygląd. Pamiętaj również, że ciąża nie zawsze musi również
oznaczać pogorszenia sylwetki, wiele kobiet swój wygląd po porodzie ocenia lepiej niż przed zajściem w ciążę.
Spać!
Nie ma chyba przyszłej mamy, która nie słyszałaby choć raz życzliwej rady w stylu: „Ś-pij, śpij, ile tylko możesz, po porodzie już sobie nie pośpisz”. Niestety, w tym stwierdzeniu jest sporo prawdy i wiele mam, łącznie ze mną, z ręką na sercu przyznaje - świeżo upieczone macierzyństwo i przespane noce rzadko kiedy idą w parze. Choć, co również trzeba przyznać, bywają młode mamy, które sypiają całkiem dobrze i nie narzekają na zmęczenie. Zwykle jednak pierwsze tygodnie po porodzie oznaczają dla rodziców całodobową gotowość do karmienia/tulenia/przewijania/przebierania – 24h na posterunku. A gdy maleństwo zasypia, spadają na nas zwyczajne, domowe obowiązki, które również trzeba wykonać. I tak mijają dni, tygodnie, wpadamy w rytm wiecznie aktywnej kobiety i jednocześnie do lamusa odchodzą nasze pragnienia. Gdy przychodzi ta cudowna chwila, że nic nie musimy robić, miłosne igraszki przegrywają z potrzebą snu. Stąd bliska droga do wzajemnych niedopowiedzeń, frustracji i żalu. Może więc czas scedować część
obowiązków na młodego tatę? Lub zgodzić się na pomoc babci? Niestety, Droga Mamo, prędzej czy później dociera do nas smutna prawda, która jednak bardzo ułatwia nam życie – samemu jest naprawdę trudno. Zadbane, roześmiane i świetnie radzące sobie ze wszystkim młode mamy, ładnie wyglądają na zdjęciu w czasopiśmie i na jego potrzeby są kreowane. Rzeczywistość jest inna. Wypraw więc męża z dzidziusiem na spacer, nie oburzaj się, gdy babcia chce poprasować. I może warto przemyśleć ten wyjazd na weekend w rocznicę ślubu?
Boli!
Przebieg porodu oraz połóg nie dają łatwo o sobie zapomnieć, nawet gdy obyło się bez komplikacji. Jest to po prostu bolesne, a powrót do formy wymaga czasu. Na fizyczny dyskomfort nakładają się hormonalne rewolucje, których efektem często jest suchość pochwy, co tym bardziej utrudni współżycie. Efekt? Boisz się i stresujesz, a to skutecznie uniemożliwia tak potrzebne w tym momencie odprężenie. Odczuwany ból odbiera ci ochotę na dalsze amory, co wpływa również na partnera – jemu też nie jest łatwo w tej sytuacji. Pamiętaj jednak o tym, że z podobnym problemem zmaga się wiele par i w większości przypadków powrót do udanego życia seksualnego jest kwestią czasu. Daj więc sobie ten czas, niczego nie przyspieszaj i nie zostawiaj partnera z niedopowiedzeniami. W czasie kontrolnej wizyty u swojego ginekologa porozmawiaj z nim na temat powrotu do współżycia, możliwych problemów oraz antykoncepcji. Nie spiesz się i nie denerwuj, nie rezygnuj jednak z okazywania partnerowi czułości i bliskości, pokaż również jak sama
za nim tęsknisz. Odkrywajcie siebie na nowo, w końcu zaczynacie zupełnie nowy rozdział w życiu – Wasz seks również będzie inny.
Nie przy dziecku
No tak, jak tu figlować, gdy maleństwo śpi w waszym łóżku? Częste wędrówki do dziecięcego łóżeczka osłabią nawet najsilniejszą determinację i w efekcie niemowlę spędza noce przy twoim boku. Wygodniej jest karmić, wygodniej jest usypiać … i tak zostaje na długo. Zdarza się, że sytuacja wymusza wyprowadzkę męża, który przenosi się do drugiego pokoju lub na materac. Każde małżeństwo radzi sobie jak może, pamiętaj jednak, że utrwaloną już sytuację trudno jest zmienić. Szybko zaczniecie robić to, co jest wygodniejsze, bardziej praktyczne, szybsze i niełatwo będzie odnaleźć dawną bliskość. Wspólne zasypianie i budzenie się sprzyja okazywaniu sobie czułości, nie rezygnuj więc z tego. Maleńkie dziecko jest bardzo absorbujące i wymaga waszej stałej opieki, warto jednak zadbać o kawałek waszej i tylko waszej przestrzeni.
Bycie rodzicem to najpiękniejsza rola, jaką przychodzi nam pełnić, odkrywamy w sobie uczucia, których nigdy dotąd nie odczuwaliśmy. Gdy mijają pierwsze tygodnie i powoli odnajdujemy się jako mama czy tata, przychodzi czas, aby na nowo poczuć się kobietą i mężczyzną. Często nie spodziewamy się, że na tym tle mogą pojawić się problemy, w starciu z nimi zbyt szybko zniechęcamy się i rezygnujemy. Rozpoczynanie współżycia po porodzie nie jest łatwe, dla związku i wzajemnej bliskości jednak bardzo ważne – pamiętaj o tym, gdy partner czule patrzy ci w oczy.
(dja/pho)
POLECAMY:
* W jakim wieku seks jest najlepszy?
I żyli długo i szczęśliwie*