Urządzamy plac zabaw dla dziecka
Dzieci kochają zabawę. Potrafią godzinami przesiadywać na placach zabaw, wisząc na drabinkach lub bujając się na huśtawkach lub karuzelach. Taki "małpi gaj" możemy urządzić dziecku w przydomowym ogrodzie i nie tylko sprawić mu tym wielką przyjemność, ale i ciągle mieć je na oku.
Zapewne nie jedno dziecka marzy o własnym mini placu zabaw, urządzonym w przydomowym ogródku. Ma on przecież wiele zalet – zarówno dla rodziców, jak i dzieci. Ci pierwsi przede wszystkim mają dzieci ciągle na oku, mogą przebywać w domu, a jednocześnie opiekować się bawiącymi się pociechami. Kiedy dziecko jest głodne, spragnione lub się ubrudzi, wszystko co potrzebne, jest pod ręką. Dodatkowo taki przydomowy plac zabaw jest zwykle urządzony pod konkretne oczekiwania, wiek i umiejętności naszego dziecka. I przede wszystkim zapewnia mu maksimum bezpieczeństwa – nikt niepowołany nie będzie miał kontaktu z dzieckiem, a przecież do takiego domowego dziecięcego raju można zaprosić również dzieci z sąsiedztwa.
Dla kilkulatka zabawa tak blisko domu i rodziców to również poczucie bezpieczeństwa, ale i swego rodzaju swoboda. Dziecko w każdej chwili może wejść do domu, skorzystać z toalety, podjeść jakiś smakołyk czy przytulić się do mamy, a jednocześnie jest na tyle samodzielne, że nie czuje na sobie ciągle srogiego oka rodziców.
Przydomowy plac zabaw, jeśli urządzamy go samodzielnie, nie tylko jest stworzony pod potrzeby naszych dzieci, ale przede wszystkim potrafi łączyć kilka funkcji. Jest przede wszystkim bezpiecznym miejscem zabawy, które zapewnia naszym dzieciom wszechstronny i harmonijny rozwój, pozwala udoskonalać im ich umiejętności. Oprócz tego jest doskonałą przestrzenią do urządzania urodzinowych przyjęć i pikników, podczas których zaproszone dzieci nigdy nie będą się nudzić. I wreszcie jest też miejscem, w którym dorośli wygospodarowując część przestrzeni dla siebie, mogą grillować czy popijać popołudniową kawę w zaciszu ogrodu, poświęcając dzieciom czas i ofiarowując im swoją obecność. * Bezpieczeństwo ponad wszystko*
Priorytetem podczas projektowania, budowania lub aranżowania przydomowego placu zabaw zawsze musi być bezpieczeństwo dzieci.
Istotna jest przede wszystkim jego lokalizacja – najlepiej z dala od oczka wodnego, wszelkich betonowych schodów, żywopłotów z kolcami czy ogrodzenia. Bardzo ważna jest również nawierzchnia dziecięcego kącika do zabaw. Odpowiednio dobrane podłoże pozwala uniknąć wielu niebezpiecznych urazów u dzieci, które przecież podczas dobrej zabawy, nie zawsze patrzą pod nogi, często się potykają i przewracają. Na szczęście dla rodziców, istnieje wiele materiałów amortyzujących upadki.
Najlepsze są zarówno nawierzchnie syntetyczne, takie jak płytki gumowe, jak i sztuczna lub naturalna trawa, piasek, kora, wióry. Tego typu podłoże amortyzuje upadek i pozwala dziecku wyjść z niego bez większego szwanku i bez przerw w zabawie.
Bezpieczny plac zabaw to również odpowiednie zabawki. Jeśli decydujemy się na zakup gotowych elementów, musimy upewnić się, czy są to zabawki z atestem. Jeśli zaś część zabawek chcemy sami zrobić, musimy dbać, o to, by wszelkie śruby, gwoździe i metalowe elementy były odpowiednio zabezpieczone. Zabawki w naszym przydomowym "kindergarden" muszą być przede wszystkim pewne i stabilne, aby podczas zabawy nie przewróciły się na dzieci.
W co się bawić?
Kiedy już wybraliśmy odpowiednią przestrzeń do urządzenia przydomowego placu zabaw, czas wybrać do niego najodpowiedniejsze zabawki – drabinki, huśtawki, karuzele itp. Przy tego typu wyborach powinniśmy się kierować wiekiem naszych dzieci, wielkością rodziny i trybem życia, który prowadzimy. Jeśli w naszym domu często goszczą zaprzyjaźnione dzieci, warto pomyśleć o placu zabaw, w którym każdy z brzdąców znajdzie dla siebie miejsce.
Jednocześnie, jeśli nasze dziecko ma dziś zaledwie kilka miesięcy, to najlepiej jego prywatny park zabawy urządzać wraz z tym, jak dziecko będzie rosło. Na początek wystarczy mała piaskownica, nadmuchiwany basenik i jakaś huśtawka. Z upływem czasu możemy do ogrodu wstawić kolejne zabawki, odpowiednie dla nieco starszych dzieci – drabinki do wspinania się, zjeżdżalnie i wieżyczki.
Jeśli nasz ogród jest wystarczająco przestronny, część zabawek możemy w nim zainstalować na stałe i pozostawiać w ogrodzie również na zimę. Wówczas tego typu stałe zabawki powinny być odpowiednio zabezpieczone przed korozją. Należą do nich głównie drewniane huśtawki z siedziskiem z opony, stabilne zjeżdżalnie, tablice do rysowania kredą czy drewniane drabinki. Pozostałe elementy naszego dziecięcego ogródka warto chować na zimę do garażu lub domu, aby uniknąć ich niszczenia.
Idealnymi przenośnymi zabawkami, które nie tylko można schować w niepogodę do domu, ale i przestawiać w dowolne miejsce ogrodu są między innymi: hamaki, nadmuchiwane baseniki, przenośne piaskownice, trampoliny i kąciki z małym stolikiem i krzesełkami. Do typowo ogrodowych zabawek można przy ładnej pogodzie, wynieść z domu ulubione domowe zabawki naszego dziecka, które również sprawdzą się w plenerze – koń na biegunach, gra twister czy hula hop.
Warto również, aby w takim przydomowym ogródku znalazło się miejsce zacienione, w którym dzieci mogą odpocząć od ewentualnych upałów – mini namiot, przeciwsłoneczny parasol czy specjalne zadaszenie bez ścianek.
Zabawa "na całego" to dla dzieci prawdziwa frajda. A tym lepiej dzieci będą się bawić, im bezpieczniej będą się czuły. A z kolei pełne bezpieczeństwo dzieci to zarówno dobra zabawa dla nich, jak i więcej spokoju dla ich rodziców.