Usta idealne. Kremowe i płynne pomadki w modnych kolorach

Tradycyjnie szminka nadawała kolor, a pomadka tylko odżywiała usta i chroniła je przed czynnikami zewnętrznymi. Teraz to rozróżnienie nie jest już tak łatwe, bo większość szminek ma składnik pielęgnujący i trudno nawet znaleźć szminkę, która wyłącznie nadaje kolor. To dobry trend, bo nie musimy już nakładać balsamu przed położeniem koloru, choć pasjonatki makijażu doskonale wiedzą, że to poprawia trwałość i wygląd umalowanych ust.

Najlepsza pomadka to ta, która jest dopasowana do naszego typu urody, odżywia usta i chroni je przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi oraz nadaje ustom ładny i modny kolor. W kategorii pewniaków, które zawsze są modne, zaskakująco uniwersalny okazuje się malinowy róż, który pasuje prawie wszystkim kobietom. W odróżnieniu od cukierkowego odcienia, neonowej fuksji i ciemnych szminek wpadających w bordowy, ten kolor pasuje brunetkom, szatynkom i blondynkom.

Jeśli ma bogatą, kremową konsystencję, można ją stosować zamiast nawet zamiast pomadki ochronnej. Odcień idealny i ponadczasowy, prawie tak obowiązkowy jak klasyczna czerwona szminka.

Szminka i pomadka wyglądają dobrze, jeśli dobieramy je do swojego typu urody. Łatwo tu wpaść w rutynę, którą jesienią 2018 roku przełamują oryginalne, ale i przystępne trendy. Nadal pojawiają się ciemne pomadki, ale już bez matowego, płaskiego wykończenia, które pomniejsza usta. Jednym z hitów wśród ciemniejszych odcieni w tym roku jest kolor karminowy, czyli głęboka, ciemna czerwień z akcentem ciemnego różu. Odważniejsze osoby mogą postawić też na jaskrawy karmazyn, czyli ciemną czerwień z minimalnym akcentem błękitu. To odważne, ale i kobiece trendy. Równie ciekawie, ale bardziej naturalnie prezentują się pomadki w kolorze czerwonych odcieni... pomidorów. Z kolei najlżejsze i najbliższe ponadczasowym kolorom są brzoskwiniowe pomadki. Kolor soczystych brzoskwiń to też inspiracja dla makijażu oczu i policzków. Ciekawym trendem są również odcienie czekoladowych pomadek.