GwiazdyVictoria: marzę o kolejnym dziecku

Victoria: marzę o kolejnym dziecku

Będę dążyć do kolejnego dziecka. Moim drugim pragnieniem jest reaktywacja Spice Girls.

Victoria: marzę o kolejnym dziecku
Źródło zdjęć: © mw

02.03.2007 13:20

Mam kochanego męża, trojkę wspaniałych chłopaków, zajmuję się rzeczami, które przynoszą mi satysfakcję. Mam jednak listę rzeczy, które chciałabym, aby poukładały się po mojej myśli... Przede wszystkim będę dążyć do kolejnego dziecka. Moim drugim pragnieniem jest reaktywacja Spice Girls. Rozmowa z Victorią Beckham.

Jaki był prawdziwy powód rozpadu Spice Girls?

Po prostu nasze drogi się rozeszły. Pozostańmy przy tej wersji. Nie ma sensu po latach wyciągać brudów i szukania winnej.

Ponoć nie potrafiłaś dość do porozumienia z Geri Halliwell…

Nie do końca. To, że zazwyczaj każda z nas miała inne zdanie, nie znaczy, że ciągle się kłóciłyśmy. Bo mój czas spędzony z dziewczynami w zespole uważam za jeden z najlepszych w moim życiu. Prawdą jest to, że strasznie się pokłóciłyśmy z Geri i postanowiłyśmy odejść z zespołu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

A czy teraz, po latach żyjecie już z Geri w zgodzie?

Tak, teraz już jest między nami wszystko w jak najlepszym porządku. Jesteśmy dobrymi przyjaciółkami.

Dlaczego więc nie reaktywujecie Spice Girls?

Wiele razy próbowałam. Trzeba by było zadać to pytanie pozostałym spicetkom.

Myślisz o powrocie do śpiewania?

Cały czas się nad tym zastanawiam, jednak mój mąż ciągle mi tego odradza. Muzyka to jest coś, co siedzi we mnie od dziecka. Zawsze marzyłam o śpiewaniu, i kiedy w końcu udało mi się tworzyć zespół Spice Girls byłam wniebowzięta. Kiedy nasze drogi się rozeszły i próbowałam kariery solowej, więcej nabawiłam się przy tym projekcie nerwów niż satysfakcji. Nie tak dawno brytyjski wokalista Will Young skomponował dla mnie piosenkę, która w naszym przekonaniu ma szansę podbić listy przebojów.

Nad czym się więc zastanawiasz?

Obecnie mam trochę inne wartości w życiu. Jeszcze kilka lat temu jakbym dostała taką propozycję, zgodziłabym się bez zastanawiania. Teraz jednak najważniejsza jest dla mnie rodzina. Chcę być dobrą żoną i mamą.

Nie dałabyś rady pogodzić bycia żoną, mamą i jednocześnie piosenkarką?

Wszystko zależy, czy faktycznie udałoby mi się wejść z tą piosenką na listy przebojów, czy też nie. Praca, zwłaszcza w branży muzycznej wymaga bardzo wiele poświęconego czasu, i bałabym się, że przez moją pracę może cierpieć moja rodzina.

Czy to prawda, ze pragniesz mieć więcej dzieci?

Tak, to prawda.

Ostatnio pojawiły się plotki, że jesteś w ciąży...

Ludzie ciągle pytają, kiedy urodzę następne dziecko, ale to nie takie proste, kiedy ma się już trzech chłopców. Myślę, że w przyszłym roku zaczniemy się starać o jeszcze jedno dziecko, ale teraz z całą pewnością nie jestem w ciąży.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Wolałabyś chłopca, czy dziewczynkę?

Mam już trzech chłopaków rozrabiaków, więc moim marzeniem jest dziewczynka. Nie zawsze jednak marzenia się spełniają. Więc jeśli będzie chłopiec, to będę go kochała tak samo, jak moją trójkę.

Wspomniałaś, że nie kariera muzyczna pochłania sporo czasu. Ale na prowadzenie własnego programu w telewizji miałaś czas?

Zadajesz bardzo podchwytliwe pytania... Nie chodzi tylko o czas. Będąc piosenkarką narażam swoją rodzinę na wszelkiego rodzaju artykuły, które mogą pojawiać się w tabloidach, goniących za tanią sensacją. Jeżeli chodzi o mój program to nie ma on nic wspólnego z muzyką.

A z czym?

Zaprojektowałam kolekcję odzieży VB Fashions for Rock and Republic i w tym programie będę ją promować. Po za tym, jest to reality show o modzie, które zamyka się w kilku odcinkach, tak więc nie jestem przy nim uwiązana do końca życia. Muszę jednak dodać, że to nie będzie zwykłe reality show, które oglądamy w telewizji. Program będzie dużo bardziej zabawniejszy. Nakręciliśmy kilka odcinków i teraz mój menedżer Simon Fuller prowadzi rozmowy z dwiema amerykańskimi sieciami kablowymi.

W ubiegłym roku skończyłaś 32 lata. Uważasz, że to dobry wiek dla kobiety?

Wszystko zależy od tego, jak te 32 lata kobieta wykorzysta. Ja uważam, że dla mnie to wspaniały wiek.

Czujesz, że wszystko poukładało ci się tak, jak chciałaś?

Z całą pewnością nie wszystko. Życie byłoby zbyt proste, gdyby wszystko układało się tak, jakbyśmy tego chcieli. Ale jestem szczęśliwa, ponieważ wiele w życiu osiągnęłam dzięki własnej, ciężkiej pracy. Mam kochanego męża, trojkę wspaniałych chłopaków, zajmuję się rzeczami, które przynoszą mi satysfakcję. Mam jednak jeszcze listę rzeczy, które chciałabym, aby poukładały się po mojej myśli...

Możesz wymienić kilka przykładów?

Przede wszystkim jak już wspomniałam będę dążyć do kolejnego dziecka. Drugim moim bardzo ważnym pragnieniem jest reaktywacja Spice Girls. To pierwsze z pewnością w najbliższym czasie uda się wykonać, a jeżeli chodzi o reaktywację zespołu to przyznam szczerze, że straciłam już wiarę w to, że kiedyś wspólnie wszystkie będziemy razem śpiewać i występować na jednej scenie.

Czujesz się nadal piękna i atrakcyjna?

Oczywiście, że tak... Chyba teraz nawet bardziej niż wcześniej...

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Miał na to wpływ wasz kryzys małżeński?

Trochę tak. Zbliżyliśmy się do siebie bardziej niż wcześniej. Czuję się ponownie zakochana, tyle tylko, że tym razem już na zawsze...

Powiedz mi, co czuje kobieta, która dowiaduje się, że została zdradzona przez swojego męża?

To okropne uczucie. Nawet nie jestem w stanie go opisać... ból, smutek, żal, cierpienie... wszystko wymieszane...

Jak się dowiedziałaś o zdradzie?

Od męża...

I jaka była Twoja pierwsza reakcja?

Chciałam się zapaść pod ziemię, a jednocześnie myślałam, że go zabiję...

Płakałaś?

Mało powiedziane... Łzy lały mi się strumieniami, ale nie przeszkadzało mi to w tym, aby wrzeszczeć na niego...

We wcześniejszych wywiadach mówiłaś, że nigdy nie wybaczysz zdrady. Tym razem jednak wybaczyłaś...

Na początku nie chciałam wybaczyć, ale miłość do Davida zwyciężyła i udało nam się wspólnie dojść do porozumienia. Tym bardziej, że ta sytuacja nie była tylko z jego winy.

A z czyjej jeszcze?

Wina leżała wtedy po obu stronach. Nie było mnie przy nim wtedy, kiedy tego najbardziej potrzebował. Byłam zbyt zajęta karierą zawodową. Tak więc teraz mam nadzieję, że się nie dziwisz dlaczego tak długo zastanawiam się nad pracą w branży muzycznej. Nie chcę, aby coś podobnego powtórzyło się nam kiedykolwiek.

I na koniec ostatnie pytanie: Czym dla ciebie jest miłość?

Uczuciem między dwojgiem ludzi gorącym jak ogień, który ciągle się pali. Namiętnością i bezpieczeństwem emocjonalnym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)