FitnessW duecie można więcej. Rozmowa z autorkami bloga Siostry Bukowskie

W duecie można więcej. Rozmowa z autorkami bloga Siostry Bukowskie

Lato nadchodzi i dla wielu osób jest to ostatni dzwonek, by zadbać o sylwetkę. O tym, jak ćwiczyć i odżywiać się z głową rozmawialiśmy z Patrycją i Martyną Bukowskimi – autorkami popularnego bloga lifestylowego oraz gośćmi nadchodzących targów sportowych Go Active Show 2018.

W duecie można więcej. Rozmowa z autorkami bloga Siostry Bukowskie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Michał Leszczyński

11.05.2018 | aktual.: 11.05.2018 15:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Michał Leszczyński, Wirtualna Polska: Jak zaczęła się wasza przygoda z modą i zdrowym trybem życia? Kiedy stwierdziłyście, że chcecie tworzyć bloga na te tematy?

Siostry Bukowskie: Początkowo nasz blog nie dotyczył zdrowego trybu życia tylko ogólnie naszego życia. Wrzucałyśmy tam wszystko - zdjęcia naszych (niekoniecznie udanych) stylizacji, swoje przemyślenia, przepisy na szybkie dania czy relacje z wyjazdów. Z czasem zaczęło się pojawiać mnóstwo pytań, które dotyczyły naszych sylwetek i tego, jak o nie dbamy. Zaczęłyśmy więc dużo więcej pisać o zdrowiu i sporcie.

W jaki sposób zachęcacie do treningów i dbania o siebie osoby szczególnie "odporne" na aktywny tryb życia?

Osobom szczególnie opornym zawsze proponujemy, aby na chwilę usiadły i zastanowiły się, co sprawia im prawdziwą przyjemność. Jeśli nie lubisz dużego wysiłku i pewnego przekraczania granicy swojego komfortu, to wcale nie oznacza, że sport nie jest dla ciebie. Możesz pozostać przy lekkiej aktywności, jaką są marszobiegi, spacery po parku, jazda na rowerze czy pływanie. Ważne, aby to co robisz sprawiało Ci prawdziwą przyjemność, a z doświadczenia wiemy, że każdy, nawet najbardziej oporny przeciwnik, jest w stanie wydusić z siebie niezbędne minimum.

Dlaczego o sylwetkę i zdrowy wygląd powinniśmy dbać przez cały rok, a nie tylko w okresie wakacyjnym?

Dbałość o formę i zdrowie powinna być swego rodzaju nawykiem, a przestrzeganie prostych zasad przez cały rok sprawi, że nie będziemy potrzebować szczególnego przygotowywania się do wyjścia na plażę. Jeśli przez osiem miesięcy nie przykładasz wagi do aktywności i nawyków żywieniowych, to ciężko będzie ci nadrobić te zaległości w dwa miesiące. Owszem, można to zrobić, ale zrzucanie sporej ilości kilogramów w krótkim czasie to duże prawdopodobieństwo efektu jojo.

Jakie ćwiczenia są waszym zdaniem najskuteczniejsze w spalaniu tłuszczu z brzucha? Które z kolei uważacie za przereklamowane pod tym względem?

W naszych treningach nigdy nie wykonujemy spięć brzucha w leżeniu na macie. W sieci jest mnóstwo treningów na ABS, opartych głównie na tego typu ćwiczeniach. Jednak według nas, oraz wielu innych trenerów, technika ta nie gwarantuje pozbycia się znienawidzonej tkanki tłuszczowej z okolic brzucha czy bioder. Ponadto brzuch pracuje przy większości ćwiczeń, jeśli świadomie je wykonujemy. Gwarancją pozbycia się oponki jest nakręcenie swojego metabolizmu do maksimum. Warto włączyć do treningów interwały, burpees, jump squats, mountain climbers czy wszelkie ćwiczenia typu plank (popularna "deska" – przyp. red.). Ponadto podstawą płaskiego i mocnego brzucha jest ustalenie swojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Ważne jest unikanie tego, co zaburza pracę organizmu (fast foody, alkohol, niedobór snu, przewlekły stres, odwodnienie) oraz właściwa dla organizmu dieta.

Jakie składniki diety uważacie za najskuteczniejsze "spalacze" tłuszczu?

Najskuteczniejszym spalaczem tłuszczu jest ruch. Owszem, istnieje szereg naturalnych sposobów na usprawnienie pracy jelit, jak dodawanie do potraw kurkumy, pietruszki, imbiru, picie mniszka lekarskiego czy mięty pieprzowej, ale nie dajmy się oszukać koncernom. Nie istnieje magiczna tabletka, czarodziejski proszek czy ziołowa herbatka, które odwalą za nas całą "brudną" robotę. I słowo "brudną" nie jest tutaj z przypadku, bo trzeba się przy tym wszystkim porządnie spocić.

Obraz
© Materiały prasowe

A które nawyki żywieniowe najbardziej przeszkadzają w uzyskaniu upragnionego płaskiego brzucha?

Zależy oczywiście o jakich standardach mowa. Dla jednego płaskim brzuchem będą wyraźnie zaznaczone mięśnie i żyły, dla drugiego estetyczna i smukła figura, ze zdrowym dla kobiecego ciała poziomem tkanki tłuszczowej. Mówiąc o tej drugiej formie zasada jest dość prosta: odpowiednie nawyki żywieniowe. W przypadku kobiet, które ważą odrobinę za dużo, a odstający brzuch jest ich największym kompleksem, niezbędna będzie dieta, która zmniejszy ogólną ilość tłuszczu w organizmie, czyli deficyt kaloryczny. Deficyt kaloryczny sprawi, że organizm zacznie czerpać energię z rezerw, czyli znienawidzonego tłuszczyku. Największym sprzymierzeńcem odstającego brzucha jest więc jedzenie o nikłej wartości odżywczej, wysoko przetworzone, jedzenie z folii, mrożonki, słodycze, pokarmy o dużej zawartości tłuszczów trans, cukru oraz soli. Świadomy wybór przy półce sklepowej to podstawa płaskiego brzucha.

Co sądzicie na temat tak zwanego "cheat day" w planie diety? Czy to dobry pomysł? A może niepotrzebnie wystawimy się wtedy na pokusy?

My pozwalamy sobie raz w tygodniu na dzień bez wyrzeczeń, zwykle wypada on w weekend. Trzymamy się jednak zasady, że oszukane dni nie przekraczają naszego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Średnio zjadamy około 2100-2400 kcal dziennie, w zależności od wysiłku, dlatego w planowany z wyprzedzeniem cheat day kaloryczność jest zbliżona, ale są to głównie produkty, których unikamy w ciągu tygodnia. Tego dnia zwykle idziemy na pizzę, jemy lody albo burgery. Oczywiście po takiej dawce śmieciowego jedzenia układ pokarmowy jest przeciążony, a kondycja na treningu gorsza. Mimo to nie zamierzamy z tego rezygnować, bo cheat day pozwala nie zwariować i zachować w tym wszystkim balans. Osobom, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę i są na diecie dość krótko, zalecamy jednak rezygnację z oszukanych posiłków, może to bowiem pociągnąć za sobą szereg niepohamowanych kalorii. Gdy świadomość i determinacja są na odpowiednim poziomie, cheat day nie zaszkodzi.

Cellulit dotyka tylko kobiety z nadwagą?

Cellulit to dość złożony temat i nie jest on zarezerwowany tylko dla kobiet z nadwagą. Cellulit na biodrach, udach, brzuchu to element deformacji tkanki tłuszczowej, jest przypadłością typowo damską i ma go niemal każda (w większym lub mniejszym stopniu) kobieta po 20 roku życia. Jest to ściśle powiązane z naszą gospodarką hormonalną, a dokładniej z poziomem estrogenów w organizmie, odpowiedzialnych za cykl menstruacyjny i przygotowanie ciała do ciąży. Dlatego też dotyczy głównie obszarów ciała związanych z rozrodczością. Nawet u kobiet bardzo aktywnych fizycznie występuje cellulit twardy, ale zauważalny jest dopiero po ujęciu skóry w fałd. Aktualnie problem cellulitu staje się defektem cywilizacyjnym, występuje nawet u szczupłych kobiet i dotyka coraz młodsze osoby.

W jaki sposób, oprócz oczywiście odpowiednich preparatów, kobiety mogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia cellulitu?

Pomijając oczywisty fakt odpowiedniej diety i treningów, występowanie cellulitu może wiązać się z ilością hormonów, które zjadasz wraz z mięsem, głównie drobiem. Choć drób jest powszechnie uznawany za najlepsze źródło białka, jego pochodzenie może pozostawiać wiele do życzenia. Często zawiera antybiotyki i odżywki na rozrost masy mięśniowej. Drugą nieoczywistą przyczyną może być kuracja antykoncepcyjna, podczas której rośnie poziom żeńskich hormonów. Poziom estrogenów może wypływać na niekontrolowany rozrost komórek tłuszczowych.

Z jakim przesłaniem dla swoich fanek i fanów pragniecie wystąpić podczas tegorocznej edycji targów sportowych Go Active Show?

Naszym przesłaniem będzie chęć pokazania uczestnikom, że w duecie można dwa razy więcej w każdej dziedzinie życia, nie tylko w sporcie. Warto mieć w życiu osobę, która wspiera w chwilach słabości i pomaga wskazać właściwy kierunek, gdy czasem się zgubisz. Może to być druga połówka, przyjaciel, mama czy właśnie siostra.

Odwiedź największe targi sportowe w Polsce. Zawody, intensywne treningi, spotkania z gwiazdami sportu, inspirujące szkolenia i warsztaty oraz spektakularne wyzwania. Nie przepłacaj w kasach, zaoszczędzisz do 33 proc., kupując bilet w przedsprzedaży

Partnerem artykułu jest Go Active Show 2018

Komentarze (3)