W Moskwie zatrzymano dzieci. Protestowały przeciwko toczącej się wojnie
Grupa dzieci w wieku od 7 do 11 lat postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec agresji Rosji na Ukrainę. Moskiewskie władze zareagowały natychmiast. Zatrzymanych nieletnich oraz ich rodziców zwolniono z aresztu po przyjeździe prawników.
02.03.2022 | aktual.: 02.03.2022 12:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć sytuacja wydaje się być zbyt absurdalna, aby mogła mieć miejsce, niestety wydarzyła się naprawdę. Według doniesień oraz dokumentacji pod postacią fotografii udostępnionej przez białoruską dziennikarkę w areszcie, razem z rodzicami, przebywały dzieci.
Najmłodsi obywatele Rosji zdobyli się na poruszający gest. Zostali zatrzymani
Pochodząca z Białorusi Hanna Liubakova poinformowała o zdarzeniu za pośrednictwem Twittera. Dziennikarka w kilku słowach opisała zaistniałą sytuację. Wśród zatrzymanych przez moskiewskie władze protestujących znalazły się dzieci w wieku od 7 do 11 lat.
"Za protest przeciwko wojnie zatrzymano pięcioro dzieci (...). Przyjechały do ambasady ukraińskiej z rodzicami. Po przybyciu prawnika zostali zwolnieni z aresztu" - relacjonuje Liubakova na social mediach.
Do tweeta dołączone zostały przejmujące fotografie, pokazujące, że wśród Rosjan wiele ma świadomość tego, że na Ukrainie jest wojna. O tym, kto kogo zaatakował, rodzice uświadamiają swoje dzieci. Młodzi obywatele kraju, w którym panoszy się putinowska dezinformacja, wraz z opiekunami nieśli transparenty z napisem "Nie wojnie".
Przejmujące fotografie pokazują wystraszone dzieci, które czekały w areszcie na możliwość powrotu do domu. Takie wydarzenie może poważnie odbić się na ich zdrowiu.
Rosjanie nie chcą wojny
To, czego świadkiem jest cały świat, przyprawia o dreszcze. Rozpętana przez Władimira Putina i jego służby wojna jest ogromną tragedią. Jak wiadomo, w Rosji siana jest dezinformacja; spora część obywateli nie ma świadomości, co tak naprawdę dzieje się w Ukrainie. Potwierdzają to również wypowiedzi wielu rosyjskich żołnierzy, którzy przed kamerami wyznali, iż nie wiedzieli o tym, że jadą, aby walczyć i oddawać śmiercionośne strzały.
Coraz więcej jednak jest głosów wsparcia dla Ukrainy, również właśnie ze strony zwykłych obywateli Rosji. Niestety liczne protesty i manifestacje są tłumione, a ich uczestnicy zatrzymywani.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!