W pogrzebie Adamowicza uczestniczyli kapłani wielu wyznań
Pogrzeb prezydenta Pawła Adamowicza odprawił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Mszę koncelebrowali nie tylko katoliccy księża, ale też przedstawiciele innych wyznań. W Bazylice Mariackiej za prezydenta modlili się również Żydzi i muzułmanie.
Paweł Adamowicz był prezydentem wszystkich gdańszczan: katolików, protestantów, Żydów, muzłumanów, ateistów. Dlatego jego pogrzeb musiał być wydarzeniem międzywyznaniowym, ekumenicznym. Podczas mszy odprawianej przez arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia modlitwę za zamordowanego samorządowca odmówili przedstawiciele wielu wyznań. Do mikrofonu podchodzili nie tylko katoliccy księża.
Głos zabrał również rabin, prawosławny batiuszka, muzłumański imam oraz liczni przedstawiciele protestanckich odłamów chrześcijaństwa. Wszyscy mówili o miłości, jaką Paweł Adamowicz darzył swoje miasto. O otwartości i tolerancji włodarza miasta, który jednoczy ludzi również po śmierci. - Ostateczne słowo należy do miłości - powiedział jeden z modlących się kapłanów. Tego samego zdania są Gdańszczanie, którzy tłumnie zebrali się na Długim Targu, Targu Węglowym i w innych miejscach, by pożegnać ukochanego samorządowca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl