Blisko ludziWesela 2020. Mateusz Morawiecki mówi o przyjęciach do 150 osób. Reakcje sal weselnych

Wesela 2020. Mateusz Morawiecki mówi o przyjęciach do 150 osób. Reakcje sal weselnych

Branża weselna długo czekała na ten dzień. Dziś, po miesiącach zawieszenia i niepewności, premier mówi: "Możecie ruszać!". Od 6 czerwca w weselach będzie mogło brać udział do 150 osób. Pytamy przedstawicieli sal, na gorąco, co o tym myślą.

Wesela - nowe wytyczne
Wesela - nowe wytyczne
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz

Chwilę po konferencji Morawieckiego dzwonię do Grażyny Wysockiej, właścicielki sali weselnej Pokusa w podwarszawskiej Kobyłce. I wyraźnie ją zaskakuje, bo – jak przyznaje – nie słuchała dzisiejszego oświadczenia. Gdy mówię jej o postanowieniach rządu, reaguje tak: "No i dobrze! Wreszcie".

 

Wesela 2020 – rząd "odmraża" działalność sal weselnych

 

Słyszę, że jej ulżyło, ale kiedy pytam, czy uda się uratować sezon, entuzjazm Wysockiej przygasa. – Sezonu nie uda się uratować, zbyt wiele osób zdecydowało się tylko na sam ślub i przyjęcia już nie zrobili – mówi. Z drugiej strony moja rozmówczyni nie ukrywa, że czekała na decyzję rządu.

– W czerwcu też przecież są wesela, chrzty itd. Ale dużych przyjęć na pewno nie będzie – uważa. – Niby do 150 osób, ale wydaje mi się, że ludzie nadal będą bali się świętować w większym gronie. Niestety, migracja ludności jest olbrzymia – goście przyjeżdżają z każdej części Polski – dodaje.

 

Inaczej do sprawy podchodzi Michał Pękacki z Domu Weselnego Pod Aniołami w Wesołej. – Część wesel z czerwca została przeniesiona. Młodzi nie wytrzymali tego ciśnienia – słyszę.

– Ale jakieś wesela wciąż mamy zaplanowane. Wiem, że – do tej pory, przed ogłoszeniem premiera – pary zmniejszyły liczbę osób na weselu. Natomiast my się cieszymy. Wracamy do pracy i to dla nas duża ulga! Może troszkę późno ta decyzja, ale nadal się cieszymy – podkreśla Pękacki.

 

W jego opinii sezon weselny nie będzie całkowicie przegrany. – Jeśli chodzi o nas, to maj jest najważniejszym miesiącem w całym roku. Dochodzą komunie i generujemy wtedy największe przychody. Ale jeżeli ruszamy w czerwcu, to liczymy, że lipiec będzie takim "normalnym" miesiącem, z pełnym kalendarzem, i damy radę – kwituje.

**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez [dziejesie.wp.pl](https://dziejesie.wp.pl/){:external}**

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)