Weszła z kamerą do domu brata. Pokazała, co zastała w środku
Konflikt pomiędzy Kariną - bohaterką programu "Chłopaki do wzięcia" - i narzeczoną jej brata narasta. Ostatnio kobieta pokazała jego kolejną odsłonę, a na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu po raz kolejny padają oskarżenia pod adresem Aldony.
02.05.2023 | aktual.: 02.05.2023 09:00
Karina i Aldona, mimo podejmowanych prób porozumienia, nie potrafią znaleźć wspólnego języka. Panie regularnie wymieniają się w mediach społecznościowych wzajemnymi oskarżeniami. W poniedziałek na Facebooku Kariny pojawiło się nagranie, w którym po raz kolejny padły zarzuty pod adresem narzeczonej Stefana.
Zobacz także: "Zrobili ze mnie prostytutkę". Aldona z "Chłopaków do wzięcia" przechodzi przez piekło
Karina atakuje Aldonę. Pokazała nagranie z domu
Karina postanowiła skorzystać z udostępnionego przez brata pomieszczenia, które zostało zaadaptowane na mini siłownię. Jak podkreśliła na nagraniu - przyszła tam w momencie, gdy Aldony i Stefana nie było w domu, aby uniknąć kontaktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym samym pokoju Karina przechowywała również na parapecie swoje kwiaty, które - jak się okazało - zostały zniszczone. Dla kobiety było jasne, kto postanowił zrobić jej "na złość".
- Dzisiaj przyszłam i widzę, że kwiatki mi rozwaliła. (...) Wszystko fajnie rośnie, ona to musi zniszczyć. Wszystko powyrywa, razem z korzeniami - relacjonowała Karina pokazując w jakim stanie są jej rośliny.
- Stefan mnie zapewniał, że mogę tutaj mieć kwiatki i siłownię, ale widzę, że on sobie z nią po prostu nie radzi. Kobieta jest mocno, nie powiem co, ale co to musi być za człowiek, któremu rośliny przeszkadzają - pytała.
Następnie Karina poruszyła wątek regularnie wyrzucanych z szafy, należących do niej ubrań. Zdaniem siostry Stefana - także i za tym stoi Aldona. - Tak samo ciągle mi wywala ciuchy z szafy. Ostatnio byłam, wszystko leżało na ziemi. Teraz była na tyle uprzejma i dała na łóżko, a tak wszystko na ziemi - mówiła. Zaznaczyła też, że brat pozwala jej przechowywać ubrania w tym miejscu.
- Stefan nie ma już widocznie kontroli nad tą babą. Jestem w nerwach, bo tyle serca wkładam w te kwiaty, a ona mi je zwyczajnie niszczy - kontynuowała wątek kwiatów. - Co to musi być za człowiek. To jest po prostu zły, niedobry, zawistny człowiek - podsumowała Karina.
Oświadczyny w cieniu konfliktu
Choć kłótnie pomiędzy kobietami nie ustają, Stefan postanowił rozwijać swoją relację z Aldoną. Ostatnio związek wszedł w nowy etap, a oczekująca narodzin pierwszego dziecka para zaręczyła się. Widzowie programu mogli na własne oczy zobaczyć, jak Stefan prosi swoją ukochaną o rękę.
Sama Aldona przyznała jednak niedawno, że nie może w pełni cieszyć się ostatnimi wydarzeniami, ponieważ mierzy się z falą hejtu i oszczerstw na swój temat, które pojawiają się m.in. na grupie "Jaka piękna patologia".
- Wymyślają coraz to nowe historie na mój temat, bez pokrycia, bez dowodów. Jestem bezradna, nie wiem co mam robić - mówiła w rozmowie z Telemagazynem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl