Wieczorne nawyki, które szkodzą twojej urodzie

Wieczór i noc to najlepszy czas dla regeneracji skóry. Dermatolodzy, lekarze medycyny estetycznej, kosmetyczki doradzają, aby idąc spać, dopieścić swoją cerę i stworzyć jej jak najlepsze warunki do odnowy. Brak czasu, zmęczenie i lenistwo powoduje, że zapominamy o prawidłowej rutynie i popełniamy masę grzechów pielęgnacyjnych. Magazyn Self wymienia dziesięć najgorszych nawyków pielęgnacyjnych, które mają miejsce po zmroku.

* Wyciskanie*
Mały pryszcz na brodzie, kilka zaskórników na nosie, wągry u nasady czoła i jeszcze ta dziwna kaszka na policzkach – wieczorem mało która pani prezentuje się nieskazitelnie. Niedoskonałości trzeba usunąć, natychmiast eksterminować! Stop - mówią dermatolodzy. Wyciskając niedoskonałości ad hoc brudnymi palcami, rozdrapując je i cisnąc z całej siły, nie poprawisz sobie wieczorem humoru, a rano na pewno nie będzie lepiej. Zamiast seansu z usuwaniem pryszczy, połóż maseczkę oczyszczająco-kojącą, która uspokoi wieczorem cerę i pobudzi ją do nocnej regeneracji.

Skończył ci się krem, dostałaś w perfumerii próbkę serum pod oczy, a konsultantka w drogerii wcisnęła ci najnowszą maseczkę żelową, która ponoć działa cuda. Chciesz koniecznie wypróbować coś nowego i poprawić sobie humor: wieczór to przecież świetna pora na relaks. Jednak jeśli nie znasz produktu ani producenta nowego kosmetyku, nie wiesz, czy któreś składniki mogą cię uczulić – nie ryzykuj, że następnego dnia obudzisz się z wysypką lub obrzękniętą skórą.

Ta sama zasada dotyczy peelingowania i tarcia delikatnej skóry scrubem. Jeśli następnego dnia zależy ci na dobrej prezencji i nie chcesz obudzić się rano z podrażnioną skórą – daruj sobie wieczorny seans jej zdzierania. Gdy zależy ci na odświeżeniu ceru, użyj wypróbowanego peelingu enzymatycznego, umyj buzię pastą z glinki lub – ekologicznie – płatkami owsianymi. W ten sposób usuniesz część martwego naskórka, wygładzisz powierzchnię skóry, ale unikniesz podrażnień i zaczerwienień.

Po kąpieli, kiedy skóra jest rozpulchniona i mniej intensywnie reaguje na ból – aż prosi się o regulację brwi. Wizażyści, którzy specjalizują się w kosmetyce brwi doradzają, aby nie skubać włosków wieczorem. Po pierwsze jesteśmy zmęczone, nasza buzia jest lekko spuchnięta, a sztuczne światło w łazience też nie ułatwia sprawy. Regulację brwi najlepiej robić przy dziennym świetle, pewną ręką – wówczas trudniej o pomyłki i wyskubanie sobie cienkich kreseczek przez nieuwagę lub złą decyzję.

Tylko najlepiej zorganizowane panie i właścicielki krótkich fryzurek mają czas na mycie i układanie włosów rano. Jednak zwykle wybieramy wieczorne mycie, a nie mając już siły na suszenie ich lub czekanie, aż wyschną naturalnie, idziemy spać z mokrymi włosami. Mokre włosy są bardzo podatne na łamanie i rozdwajanie. Jeśli decydujemy się na wieczorną pielęgnację, lepiej podsuszyć kosmyki chłodnym nawiewem suszarki i zebrać włosy w luźny koczek na czubku głowy, niż pozwolić im na zniszczenia.

W wieczornej prognozie pogody zapowiedzieli słońce i upały. Chcesz ubrać spódnicę albo szorty, a twoje nogi straszą bladotrupim odcieniem. Na szczęście masz nowy samoopalacz, który nada twoim łydkom pożądany odcień. Smarowanie ciała samoopalaczem – nawet tym najlepszym, najnowszej generacji – i pójście od razu spać, skutkuje tym, że produkt znajdzie się na pościeli, a na ciele zostaną tylko brązowo-żółte pstrokate plamy. Jeśli aplikujesz produkt samoopalający – daj mu przynajmniej dwie godziny na wchłonięcie. Po aplikacji najlepiej idź poprasować: stojąc nieruchomo nie ryzykujesz, że niechcący zetrzesz samoopalacz w jakimś miejscu.

Nie ma nic lepszego niż długa, relaksująca kąpiel po ciężkim stresującym dniu. Przyciemnione światło, aromatyczne świece, z wanny parują wonne olejki, a kąpiel ma idealną temperaturę – wrzenia. Amatorki kąpieli podkreślają, że im gorętsza woda, tym przyjemność z wieczornej kąpieli większa i relaks pełniejszy. Niestety, gorąca woda nie jest dobra dla kondycji skóry: osłabiają się naczynia krwionośne, niszczy się płaszcz lipidowy, a skóra się wysusza. Jeśli wybierasz wieczorne kąpiele – niech relaks w wannie nie trwa dłużej niż 15 minut , a temperatura wody nie przekracza 38 st. C.

Perfekcyjny manicure wymaga czasu i precyzji. Trzeba być sprawnym logistykiem, aby wieczorem wygospodarować kilkadziesiąt minut tylko dla paznokci. Nawet gdy dysponujesz preparatem przyspieszającym suszenie nałożonego lakieru (w sprayu lub kropelkach), należy odczekać dobry kwadrans, aby emalia wyschła i nie odbiła wzorków na pościeli.

Myjemy zęby trzy minuty, choć czasem skracamy ten czas do dwóch minut. Tymczasem stomatolodzy nawołują, że prawidłowa wieczorna pielęgnacja to cały cykl, którego skracanie będzie owocowało problemami dentystycznymi w przyszłości. Szczotkowanie, płukanie płynem, nitkowanie, a czasem irygacja przestrzeni międzyzębowych to konieczne minimum. Chcesz mieć piękne zęby – nie skracaj tej rutyny.

Jeśli wieczorem (albo w nocy), po przyjściu do domu masz siłę tylko zdjąć buty i paść do łóżka – oznacza to, że albo zabawa była przednia, albo jesteś u granic wytrzymałości w związku ze stresem i przepracowaniem. Jutro zaś obudzisz się, wyglądając jak zombie. Ziemista skóra, podkrążone zaczerwienione oczy, resztki podkładu i rozmazany tusz nie dodadzą ci uroku. Nieoczyszczona wieczorem cera zacznie szybko produkować sebum, co rano zaowocuje wypryskami. Trzymaj przy łóżku paczkę chusteczek nawilżających do demakijażu, jeśli uda ci się wieczorem przetrzeć nimi buzię, znacznie zminimalizujesz straty wizerunkowe.

Na podst. Self (alp/mtr), kobieta.wp.pl

* Jak namalować idealną kreskę?*

* Sposób na młodą skórę – kremy z filtrem przez cały rok*

* Jak mieć boskie nogi w każdym wieku?*

* Zachcianki pod kontrolą. Jak opanować pokusę jedzenia? Zachcianki pod kontrolą. Jak opanować pokusę jedzenia?*