Wielkie majtki i laktatory. Amy Schumer dokumentuje macierzyństwo
"Będę nosiła szpitalne gacie do śmierci" – zażartowała Amy Schumer pokazując zdjęcia w monstrualnych majtkach. Aktorka i komiczkom Polkom znana przede wszystkim z komedii "Jestem taka piękna", pięć tygodni temu urodziła swoje pierwsze dziecko.
Gene jest pierworodnym synem 38-letniej Schumer i Chrisa Fischera, szefa kuchni za którego komiczka wyszła w zeszłym roku. To związek o tyle niezwykły, że ekspresyjna Amy na partnera życiowego wybrała mężczyznę, który ma zdiagnozowane spektrum autyzmu.
Mimo że świeżoupieczona mama opuściła już mury szpitala, na Instagramie napisała, że wciąż nosi wygodne, szpitalne majtki. Jak się okazuje nie tylko po domu, ale nawet na spacery. Z pominięciem spodni. Cóż, jeśli chodzi się po polach w towarzystwie męża, dziecka i psa, można i tak.
To nie pierwszy raz, kiedy komiczka pokazała, jak naprawdę wygląda życie kobiety, która dopiero co urodziła. Obrazki tego typu są na tyle rzadkie w mediach społecznościowych, że na pierwszy rzut oka wydają się bardziej kuriozalne niż upozowane zdjęcia wymalowanych matek z wystylizowanymi noworodkami. Dwa tygodnie temu Schumer zapytała obserwujących w sobotni wieczór, jak tam ich plany, pokazując niezbyt korzystne zdjęcie, na którym z piersi zwisają jej dwa laktatory.
Zdjęcie wychwalające szpitalne majtki skomentowała także Tess Holiday, jedna z najpopularniejszych modelek plus size, a prywatnie matka dwójki dzieci. Podziękowała Amy Schumer za pokazywanie tego, jak wygląda kobieta po porodzie bez żadnych upiększeń. Dodała, że media społecznościowe promują wyścig kobiet we wracaniu do formy sprzed ciąży.
Przeczytaj także:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl