Władza w ręce kobiet!
Poczucie władzy i dominacji to silny afrodyzjak, warto więc „doprawić” nim, od czasu do czasu miłosne menu. Tym razem hetmańską buławę oddajemy w ręce kobiety. Efekty jej władzy mogą być rozkoszne także dla niego!
28.05.2010 | aktual.: 31.05.2010 09:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poczucie władzy i dominacji to silny afrodyzjak, warto więc „doprawić” nim, od czasu do czasu miłosne menu. Tym razem hetmańską buławę oddajemy w ręce kobiety. Efekty jej władzy mogą być rozkoszne także dla niego!
W świecie miłosnych pozycji nazewnictwo bywa zwodnicze i pod jedną nazwą kryją się czasami rożne pozycje. Ta, którą zajmujemy się teraz, czasami nazywana jest swingiem, innym razem pozycją „na jeźdźca przednią”.
Konfiguracja jest taka, że mężczyzna leży wygodnie na plecach, natomiast partnerka siedzi na nim (tak, jakby dosiadała konia, skąd wzięła się popularna nazwa tej pozycji) lub kuca na wysokości członka mężczyzny. Pozycję tę można jednak nazwać wyjściową, ponieważ daje ona partnerom możliwość eksperymentowania z ułożeniami ciał, z której naprawdę warto korzystać!
Nuda?
Pierwsza i najważniejsza zasada seksu brzmi – monotonia zabija przyjemność ze zbliżenia. Dlatego właśnie tak wiele par unika pozycji na jeźdźca, uważając ją za nudną i nieciekawą. Dzieje się tak, gdy para postępuje schematycznie. Stała głębokość penetracji, łatwe do przewidzenia ruchy, jednostajna stymulacja – taki seks nikomu nie sprawi przyjemności.
Zanim zaczniecie pozwólcie Waszym oczom się sobą nacieszyć. Pozycja ta zdecydowanie ułatwia tego typu doznania. Partnerka siedzi bowiem na mężczyźnie, zwrócona twarzą do niego. To etap, kiedy możecie się delikatnie pieścić, nie zaczynając jeszcze bezpośredniej penetracji. Nie macie pomysłu na pieszczoty? Wykorzystajcie gadżety! Może przyda się Wam strusie pióro przywiezione z ostatnich wakacji, a może lepszy będzie szampan wypijany wprost z pępka partnera i przegryzany świeżą truskawką? Przydatna może się też okazać kostka lodu! Dla wielu mężczyzn silnym afrodyzjakiem jest możliwość obserwowania, jak ich nabrzmiały członek zostaje wprowadzony do pochwy partnerki! Jeśli Twój partner lubi tego typu doznania, zafunduj mu je w wyjątkowy sposób. Zrób to dużo wolniej niż zwykle! Wcześniej, możesz też pobudzić go oralnie, to kolejny męski afrodyzjak, który dodatkowo podnieci Twojego partnera.
Eksperymentuj z penetracją
Nie spiesz się albo się spiesz! Sami wybierzcie, jaki sposób penetracji odpowiada Wam najbardziej. Warto wypróbować różny rytm, głębokość penetracji, kąt nachylenia ciała, ruchy miednicą (w różne strony). Każdy z tych sposób ma swoje zalety i pozwala poczuć coś zupełnie innego.
W tej pozycji to kobieta dominuje! To ona dyktuje tempo oraz siłę penetracji. Może też położyć się na mężczyźnie , co obojgu im pozwoli doświadczyć jeszcze innych doznań. Partner powinien poddać się tej władzy. Może jednak być aktywnym poddanym. Pozycja „na jeźdźca” sprzyja pieszczotom ciała partnerki. Daje mężczyźnie dostęp do jej piersi, nóg, stóp, a także łechtaczki…
Obserwacja swoich wzajemnych reakcji na pieszczoty może być dla Was bardzo stymulującym doświadczeniem. Macie ochotę na jeszcze? Niech w trakcie penetracji partnerka odchyli się nieco do tyłu, opierając się na dłoniach. Poruszając miednicą w różne strony, a także zataczając nią niewielkie koła, poczuje silne doznania.
Mężczyzna także ma czas na swój moment. Wystarczy, ze w trakcie głębokiej penetracji kobieta położy się na nim, jednocześnie dość mocno zaciskając własne nogi. Taka pozycja spowoduje, że nacisk na umieszczony w pochwie członek jeszcze się zwiększy, a mężczyzna ma szansę na szybki orgazm! Jeśli partner jest doświadczonym kochankiem, partnerka może co jakiś czas rozluźniać uścisk, a następnie ponownie go pobudzać. Twój mężczyzna będzie błagał o jeszcze!
Dla kogo ta pozycja?
Pozycja „na jeźdźca” świetnie sprawdza się w przypadku mężczyzn, którzy mają problemy z przedwczesnym wytryskiem, ponieważ umożliwia ona kontrolę narastania podniecenia zarówno mężczyźnie, jak i kobiecie, która ma możliwość obserwowania mężczyzny i reagowania na bieżąco na wysyłane przez niego sygnały. Konfiguracja taka jest też korzystna dla kobiet w ciąży oraz otyłych mężczyzn, ponieważ zdecydowanie ułatwia penetrację obojgu partnerom. Podczas współżycia warto pamiętać, by nie sprawiać bólu partnerowi. Nabrzmiały członek nie jest zbyt elastyczny i zbyt śmiałe akrobacje mogą dla niektórych panów okazać się dość bolesne w skutkach.
POLECAMY: * Lecz się śmiechem!*