Włożyła spodnie z połyskiem. Flesz zrobił swoje

W środę (27 marca) odbyły się 15. urodziny Teatru Kamienica, na którym pojawiło się wiele gwiazd na czele z Katarzyną Cichopek, Marzeną Rogalską i Anną Korcz. Z zaproszenia skorzystała także Beata Tadla, która przybyła na event pod rękę z mężem, Michałem Cebulą. Małżonkowie z 4-letnim stażem pozowali na ściance do zdjęć, ale show skradły spodnie prezenterki telewizyjnej.

Czytaj także: Beata Tadla przeżyła chwile grozy. "Zaczęłam wrzeszczeć, jak jakaś potłuczona"

Błyszczącym ubraniom mówimy "tak", o ile wystylizowane są w odpowiedni sposób. Nie od dziś wiadomo, że w modzie noc miesza się z dniem, a uliczny styl z wieczorową elegancją. Beata Tadla postanowiła przetestować na sobie trend z efektem "bling, bling". I nie mówimy tu o biżuterii, ale o swobodnych i lejących spodniach, które znalazły się w centrum uwagi. Rozświetlone blaskiem fleszy, prezentowały się w pełnej krasie.

Połyskujące i złote drobinki na spodniach kontrastowały z czarnymi botkami z nosem w szpic, czarną torebką przełożoną przez głowę niczym listonoszka i bluzką z "łezką" na dekolcie w tym samym kolorze. Trudno tu mówić o wielkiej modowej wpadce, ale z pewnością powiało nudą. Chociaż złoto lubi się z ciemną paletą barw, to stylizacji ostatecznie zabrakło polotu i lekkości.

Błyszczące spodnie są już na tyle efektowne i wyraziste, że warto "przełamać" je dzianiną dresową, przeskalowaną koszulą lub romantycznym detalem przy szyi. Wszystkie elementy, takie jak lekkie i minimalistyczne sandały czy mokasyny w stylu uniseks, które wyrwane są z zupełnie innej bajki niż lata 80. pełne cekinów i dyskotekowego szaleństwa - zagrałyby tutaj na plus.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl