Blisko ludziWójt z PiS wywiesił tablice z Dekalogiem. Spytał o narodowość i pochodzenie osób z fundacji

Wójt z PiS wywiesił tablice z Dekalogiem. Spytał o narodowość i pochodzenie osób z fundacji

Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w sprawie wójta gminy Narodowy Andrzeja Głaza. Ten po wywieszeniu na ścianie szkoły tablic z zapytał zapytał Fundację "Wolność od Religii" o narodowość i pochodzenie etnicznych. Według Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych popełnił dwa przestępstwa.

Wójt z PiS wywiesił tablice z Dekalogiem. Spytał o narodowość i pochodzenie osób z fundacji
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Karolina Błaszkiewicz

15.08.2018 | aktual.: 15.08.2018 11:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

– Zawiadomienie dotyczy znieważenia osób ze względu na ich bezwyznaniowość oraz naruszenie RODO przez zbieranie informacji, których organom samorządowym zbierać nie wolno. Wójt zażądał informacji dotyczących pochodzenia etnicznego osób tworzących fundację. Po co mu informacja, kto jest Białorusinem, Żydem, Polakiem? Na to nie pozwala ani konstytucja, ani ustawy szczegółowe – mówi "Gazecie Wyborczej" Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Wójt Andrzej Głaz chciał wiedzieć, jaką narodowość i pochodzenie etniczne mają osoby tworzące Fundację "Wolność od Religii". Taki wniosek dołączył do swojego listu, który obiegł media.

"W imię Chrystusa Polacy ratowali z narażeniem życia Żydów w czasie Zagłady, którą im zgotowano i bardzo wielu z nich w związku z tym oddało za nich swoje życie. Gdyby to byli ludzie wolni od religii, to na pewno nie zdobyliby się na aż tak wielki heroizm. Tylko w jedności z Bogiem człowiek jest zdolny obdarzać innych prawdziwym dobrem, a w przeciwnym wypadku może przekazywać tylko zło piekła" – pisał do fundacji wójt z PiS. "(…) nikt nie zmusza osób mających się za wolnych od religii, aby mieszkali wśród katolików starających się żyć według Dekalogu. Według mnie dla tych, którzy odnoszą się z szatańską nienawiścią do Przykazań Bożych, nie powinno być miejsca na polskiej ziemi, uświęconej krwią Jej synów w obronie wartości chrześcijańskich i Ojczyzny” – dodał.

Treść pisma przykuła uwagę Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Prawnicy współpracujący z ośrodkiem uznali, że wójt popełnił dwa przestępstwa: publicznie znieważał grupę osób z powodu ich bezwyznaniowości oraz naruszył przepisy konstytucji oraz RODO. Za to grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności.

– W Polsce jest bardzo mała świadomość tego, że znieważanie osób ze względu na ich bezwyznaniowość jest tak samo karalne, jak znieważanie chrześcijan, muzułmanów czy żydów. Sporo osób pisało, dzwoniło do nas z informacjami, że ze względu na bezwyznaniowość są prześladowane, dyskryminowane bądź znieważane, i założyliśmy sobie, że będziemy bacznie zwracać uwagę na takie przypadki i zgłaszać je konsekwentnie do prokuratury – mówi Rafał Gaweł. Wójt odmówił komentarza. Na tablice z Dekalogiem wydał 15 tys. złotych.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (225)