Worki pod oczami to dla tego kremu żaden problem
Redukuje worki pod oczami i wygładza zmarszczki, a do tego teraz można kupić go w atrakcyjnej cenie. Mowa o kremie Snail Slime Remedy od Bingospa.
20.10.2022 09:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Worki pod oczami, czyli opuchnięte dolne powieki to najczęściej oznaka niewyspania, stresu, złej diety, kiepskiego nawodnienia. Czasami mogą mieć związek z różnymi schorzeniami, np. układu krążenia, nerek, cukrzycą czy niedoczynnością tarczycy. Niezwykle cienka, niemal całkowicie pozbawiona gruczołów łojowych skóra wokół oczu jest bardzo podatna na wszystkie niesprzyjające czynniki. Dlatego to wygląd okolic oczu zdradza, jaką mieliśmy noc, co jemy, ile pijemy, słowem – jaki tryb życia prowadzimy. Stąd podstawowym zaleceniem, co robić, by zlikwidować worki pod oczami, jest stosowanie zdrowej diety, picie dużej ilości wody (jeśli dostarczamy jej zbyt mało, nasz organizm zaczyna ją magazynować, przez co powstają obrzęki) i wysypianie się. Pomocne oczywiście są także specjalne kremy pod oczy, które dzięki składnikom aktywnym są w stanie spłycić worki i zmarszczki i rozjaśnić cienie, które często także pojawiają się w okolicach oczu. Jednym z takich produktów jest krem ze śluzem ślimaka Bingospa.
Snail Slime Remedy Bingospa
Tajemnica produktu Bingospa tkwi w dodaniu do niego śluzu ślimaka. To składnik nazywany "eliksirem młodości". Intensywnie regeneruje, wygładza, nawilża i ujędrnia. A to dlatego, że w jego składzie kryje się długa lista substancji aktywnych:
· kolagen i elastyna - podstawowe białka skóry właściwej, gwarantujące jej elastyczność i jędrność;
· proteiny zbliżone do występujących w skórze człowieka - skóra staje się lepiej odżywiona, gładsza i rozświetlona;
· witaminy A, C i E zwalczają wolne rodniki, zapobiegają starzeniu się skóry;
· alantoina - stymuluje podziały komórkowe i odbudowę tkanek, łagodzi podrażnienia;
· kwas glikolowy - delikatnie złuszcza, pomaga w odbudowie naskórka.
Nic więc dziwnego, że śluz ślimaka można często spotkać w kosmetykach typu anti aging – właśnie ze względu na swoje wygładzające właściwości stał się głównym składnikiem kremu pod oczy Bingospa. Jednak kosmetykami ze śluzem ślimaka powinny zainteresować się także osoby walczące z trądzikiem – śluz reguluje wydzielanie sebum i działa jak naturalny antybiotyk, który zwalcza bakterie i pomaga w leczeniu trądziku. Co więcej, zmniejsza stany zapalne i zaczerwienienia, dlatego docenią go także posiadaczki wrażliwej i naczynkowej cery.
Ciekawostka – jak pozyskuje się śluz ślimaka?
Podobno już Hipokrates używał śluzu ślimaka do leczenia blizn i przyspieszania gojenia skóry. We współczesnej kosmetyce ten składnik zadebiutował kilka lat temu i choć początkowo budził duże emocje, dziś nikogo nie dziwi jego widok w składach kosmetyków.
Śluz pozyskuje się w sposób nieszkodliwy dla ślimaka, tuż po spacerze, kiedy produkuje go najwięcej w celu regeneracji swojego ciała. Ślimak produkuje dwa rodzaje śluzu: limozynę oraz kryptozynę. Pierwsza z nich jest całkowicie obojętna dla ciała człowieka. Najcenniejsza jest kryptozyna. To w niej kryją się wszystkie wymienione wyżej składniki aktywne, dzięki którym śluz ma zastosowanie w kosmetyce. Jednorazowo można zebrać nie więcej niż łyżeczkę śluzu, który następnie poddawany jest oczyszczaniu, standaryzacji i obróbce.