LudzieWspółczuli jego dzieciom. Skomentowały swoje oryginalne imiona

Współczuli jego dzieciom. Skomentowały swoje oryginalne imiona

Michał Wiśniewski niedawno po raz szósty został ojcem. Jego piąta żona Pola Wiśniewska urodziła syna, Noëla Cloé. Piosenkarz znowu postawił na oryginalne imię dla swojej pociechy. Czy starsze dzieci mają do niego o to żal? Zapytał je wprost.

Michał Wiśniewski lubi oryginalne imiona dla dzieci
Michał Wiśniewski lubi oryginalne imiona dla dzieci
Źródło zdjęć: © AKPA

Niedawno znany wokalista ponownie został ojcem. W połowie maja na świat przyszedł najmłodszy syn gwiazdy, Noël Cloé Wiśniewski, owoc związku z Polą, którą artysta poślubił trzy lata wcześniej. To drugie dziecko z piątą żoną - w 2021 roku para doczekała się również syna, Falco Amadeusa.

Pięć żon i sześcioro dzieci

Przypomnijmy, że lider zespołu Ich Troje wcześniej był związany z Magdą Femme, Martą "Mandaryną" Mandrykiewicz, Anną Świątczak, a ostatnio z Dominiką Tajner, z którą rozwiódł się w 2019 roku po siedmiu latach małżeństwa. Poza synami z Polą Wiśniewską doczekał się czwórki potomstwa z poprzednich relacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2002 roku urodził się Xavier, a rok później Fabienne - ich matką jest Mandaryna. W 2006 i 2008 roku Wiśniewski powitał dwie córki urodzone przez Świątczak - Etiennette i Vivienne. Z ostatnią żoną mają w sumie dziesięcioro dzieci, bo wchodząc w związek, Pola miała już czwórkę pociech.

Autor takich przebojów jak "Powiedz" czy "Zawsze z tobą chciałbym być" każde kolejne narodziny odnotowuje na swoim ciele - jako tatuaż na przedramieniu. Gdy Plejada zapytała, czy znajdzie miejsce dla najmłodszego syna, odparł:

- Zawsze! Literka się nie zgadza, będę musiał przerobić, ale jak najbardziej. Jest miejsce na wszystkie moje dzieci. (...) Pamiętam każdego z nich datę urodzenia, godzinę i wszystkie imiona. Nawet te, które niektórym wydają się dziwne.

Mówią, że "dziwnie" nazywa dzieci. Odpowiedział

Nie bez powodu wspomniał o "dziwnych" imionach. Dane osobowe dzieci Michała Wiśniewskiego od dawna wywołują dyskusję. Niektórzy zarzucają piosenkarzowi, że brzmią nazbyt oryginalnie i mają mało wspólnego z polską tradycją. Niektórzy wręcz współczuli jego potomstwu. Czy najbardziej zainteresowani również tak na to patrzą? Okazuje się, że nie.

- Dla mnie, to jakby ktoś miałby mi dyktować, że mój syn ma się nazywać Kazimierz. Proszę, nie. Czas pokazuje, że one nie mają do tego specjalnie pretensji. Bardzo często je pytam: "Chciałabyś się nazywać inaczej?". Odpowiadają, że nie - ujawnił w Plejadzie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (22)