Wspomina zmarłego męża. Pokazała zdjęcie sprzed lat
Joanna Racewicz, podobnie jak wiele osób, postanowiła uczcić obchodzony w Polsce 23 czerwca Dzień Ojca. Wzruszający wpis, jaki pojawił się w jej mediach społecznościowych wywołał wiele emocji wśród obserwatorów dziennikarki.
23.06.2023 | aktual.: 23.06.2023 21:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Racewicz od lat jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek telewizyjnych w Polsce. Regularnie dzieli się swoimi przemyśleniami także w mediach społecznościowych, a zarówno jej komentarze dotyczące bieżących wydarzeń, jak i prywatne wyznania często budzą wiele emocji.
Prywatnie Racewicz była związana z Pawłem Janeczkiem - porucznikiem Biura Ochrony Rządu oraz szefem ochrony prezydenta RP. Mąż dziennikarki zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie polskiego samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Od tego czasu Racewicz regularnie zamieszcza na Instagramie poświęcone jego pamięci wpisy.
Zobacz także: Uderzyła w PiS. "Rozjechali czołgiem moje życie"
Wpis Joanny Racewicz na Dzień Ojca. Pisze do byłego męża
W piątek, dokładnie w Dniu Ojca, na profilu Racewicz pojawiło się zdjęcie, na którym Paweł Janeczek z czułością wpatruje się w leżącego obok niego synka. Fotografię opatrzyła chwytającym za serce opisem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tata. Tyle było szczęścia, gdy pierwszy raz usłyszał to słowo. Tyle miłości za każdym razem, gdy tulił Syna w ramionach. Mocno. Jakby czuł, że zaraz może skończyć się świat. Nasz świat" - rozpoczęła.
Przyznała, że mąż miał być m.in. wzorem i opoką. Wyliczała, ile planów i wspólnych chwil było przed nimi, podkreślając, że zmarły mąż był "prawdziwy do granic".
"«Dom jest tam, gdzie wy» - powtarzał. Za krótko. Niezgodnie z planem. Wbrew temu, co wymarzyliśmy, gdy pierwszy raz runęło niebo. Zawsze będzie brakować drugiego skrzydła, drugiego głosu, drugiej pary rąk" - podkreśliła.
"Ale już wyrównaliśmy lot. Nie musisz się martwić. Można nauczyć się żyć. Bez powietrza. Kochamy na zawsze J. i I" - dodała na koniec zwracając się bezpośrednio do ukochanego, nawiązując do wiersza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Wzruszenie w komentarzach
Zdjęcie i słowa Racewicz wywołały wiele emocji wśród fanów dziennikarki, którzy chętnie zostawiali kilka słów w komentarzach pod wpisem.
"Nie jestem szczególnie wrażliwy. Chyba. Ale ostatnie cztery wersy ścisnęły mi gardło. Pozdrawiam" - napisał jeden z obserwatorów. "Pani Joasiu mało kto potrafi tak pięknie przekazać uczucia", "Zawsze mnie wzruszają Pani słowa o ukochanym mężu. Dużo miłości", "Pani tak zawsze pięknie pisze. Łza się kręci w oku, ale słowa dają tyle otuchy. Ściskam mocno" - można przeczytać pod postem.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl