Oto co powiedziała o ojcu. Tak wspomina go prawica
Agnieszka Holland opowiedziała o swoim ojcu Henryku Hollandzie, znanym z działalności komunistycznej. Reżyserka podkreśliła jednak, że był człowiekiem wrażliwym, który nie przechodził obojętnie wobec krzywdy innych.
Agnieszka Holland jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich reżyserek filmowych i telewizyjnych. Jej filmy, takie jak "Europa, Europa" czy "W ciemności", zdobywały międzynarodowe nagrody. Twórczość Holland łączy kino artystyczne z poruszaniem ważnych tematów społecznych i historycznych.
"Pewne cechy wzięłam z domu"
Agnieszka Holland niedawno wzięła udział w audycji "Wywiad rzeka" Polskiego Radia. Opowiedziała, jakie wartości wyniosła z domu i jak wpłynęły one na jej życie i twórczość. - Nie chcę jakoś tak znowu romantyzować mojej odwagi czy mojej bezkompromisowości, ale pewne cechy, takie jak niezgoda na niesprawiedliwość, podłość, czy niezgoda na traktowanie innego człowieka w sposób instrumentalny albo niegodny, to wzięłam z domu. I to zarówno od ojca, jak i od matki, chociaż ojca znałam znacznie słabiej - wyjaśniła Holland.
"Zielona granica". Agnieszka Holland: Nie czuję się bezpieczna w Polsce
Kim był Henryk Holland?
W audycji reżyserka wspomniała swojego ojca, Henryka Hollanda, publicystę i działacza komunistycznego pochodzenia żydowskiego, urodzonego w 1920 roku w Warszawie. W młodości wstąpił do Komunistycznego Związku Młodzieży Polski, później został członkiem Polskiej Partii Robotniczej, a podczas II wojny światowej walczył w Armii Ludowej. Zmarł tragicznie w 1961 roku. Agnieszka miała wtedy 13 lat.
- On głównie jest wspominany przez prawicę jako komunista, taki drapieżny i miał epizod nieprzyjemny w swojej młodości powojennej, kiedy bardzo, że tak powiem, agresywnie atakował wrogich ideologicznie profesorów, wspaniałych zresztą ludzi, jak Tatarkiewicza czy Kotarbińskiego - przyznała Holland w rozmowie z Remigiuszem Grzelą.
Jednocześnie podkreśliła, że ojciec był wrażliwy na krzywdę innych i pomagał osobom w potrzebie. - Ale niezależnie od tego, poza tym właśnie okresem jakiejś ślepej wiary w sprawiedliwość komunizmu, to był człowiekiem bardzo wrażliwym na krzywdę i pomagał mnóstwu ludzi - podsumowała reżyserka.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl