Wpadka to mało powiedziane. Wspomina, że ze sceny zeszła czerwona
Tatiana Okupnik 2 września obchodzi urodziny. Wokalistka, która zyskała popularność jako liderka zespołu Blue Café, nie ukrywa, że początki na scenie bywały pełne niespodzianek. Jedno z takich zdarzeń wydarzyło się w Krakowie w 1998 roku i na długo zapisało się w jej pamięci.
Tatiana Okupnik od lat kojarzona jest przede wszystkim jako charyzmatyczna wokalistka i liderka zespołu Blue Café. Jej charakterystyczny głos i osobowość sceniczna zapewniły jej miejsce w czołówce polskich artystek. Niewielu jednak wie, że zanim nadszedł czas wielkich scen i telewizyjnych programów, przeżyła w Krakowie moment, który na długo zapisał się w jej pamięci – i niekoniecznie w pozytywny sposób.
Był rok 1998. Okupnik występowała wówczas jeszcze nie jako gwiazda estrady, lecz jako początkująca artystka podczas przeglądu kabaretowego w Krakowie. Publiczność wypełniali znani i cenieni twórcy – m.in. Stanisław Tym, Jacek Fedorowicz czy Jerzy Derfel. Dla młodej wokalistki była to ogromna szansa i wyróżnienie. Po występie jej grupa otrzymała nagrodę i to właśnie w momencie odbioru doszło do niespodziewanej wpadki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okupnik długo milczała o swoich problemach. Przez ciążę wpadła w depresję
Okupnik wspominała, że miała na sobie obcisłe spodnie. Gdy kłaniała się publiczności, nagle poczuła chłodny powiew – materiał rozdarł się na całej długości, odsłaniając więcej, niż chciała.
- Wychodzimy, oni nam dają nagrodę, ukłon i nagle czuję… powiew zimnego powietrza na pupie. A miałam stringi. To były obcisłe spodnie i po całej długości się rozerwały. A za mną Tym, Fedorowicz, Derfel i inni. Myślę sobie: "Chyba nigdy nie wystąpię w Krakowie! Nigdy tu nie wrócę!" - opowiadała na planie "The Voice Senior". Zakłopotana artystka natychmiast poprosiła koleżankę o kurtkę, by zakryć się i wyjść z opresji. Czerwona ze wstydu była przekonana, że wszyscy obecni zobaczyli jej wpadkę.
Dopiero po latach, gdy spotkała Stanisława Tyma, zdobyła się na odwagę, by o tym wspomnieć. Ku jej zdziwieniu, znany satyryk nie pamiętał zdarzenia. Jak się okazało, potężne jupitery skierowane w stronę sceny sprawiły, że publiczność i jury skupiali wzrok wyżej – nikt nie zauważył szczegółów stroju artystki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.