Mandaryna na wizji zalała się łzami. "Czekałam, żeby ludzie mi odpuścili"

Marta Wiśniewska wraz z córką Fabienne to uczestniczki najnowszego sezonu "Azja Express". Niedawno wokalistka otworzyła się przed kamerami i wróciła pamięcią do trudnego wydarzenia z przeszłości. - Czekałam, żeby ludzie mi odpuścili - wyznała, nie kryjąc łez.

Marta Wiśniewska wspomina występ w SopocieMarta Wiśniewska wspomina występ w Sopocie
Źródło zdjęć: © Instagram, ONS

Uczestnicy najnowszej edycji "Azja Express" udali się w podróż na Filipiny oraz do Tajwanu. Wśród uczestników programu znalazła się Marta Wiśniewska i jej córka Fabienne. Na ekranie możemy też zobaczyć m.in. Jessicę Mercedes Kirschner z bratem Justinem, a także Piotra Głogowskiego z żoną Agnieszką.

W trakcie tej niesamowitej przygody celebryci nieraz dają się ponieść emocjom. Pojawiają się wzruszające chwile, ale też nawiązania do trudnych życiowych etapów. A takim dla Mandaryny był czas po jej występie w Sopocie, który odbył się w 2005 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fabienne wiąże przyszłość z show biznesem? Mówi o znanych rodzicach i o reakcji Michała Wiśniewskiego na jej udział w programie

Została zaszufladkowana. Ludzie wyśmiewali ją i wytykali palcami

Występ podczas sopockiego festiwalu miał być wielkim krokiem w karierze Marty Wiśniewskiej, która była już wówczas rozpoznawalna jako żona Michała Wiśniewskiego, a także tancerka i choreografka "Ich Troje". Początkująca wówczas wokalistka nie spodziewała się, że ten występ będzie się za nią ciągnąć latami. Od pierwszych nut było słuchać, że coś nie gra. Marta śpiewała w zupełnie innej tonacji, niż sugerowała płynąca muzyka.

- Kochani, to jeden z najważniejszych występów w moim życiu. Znacie Evry Night? - powiedziała na początku wykonu.

Niestety później nastąpiła prawdziwa klapa. Głos piosenkarki wciąż nie był synchronizowany z tonacją. Stres zrobił swoje. Później artystka zastanawiała się, czy ktoś specjalnie nie zepsuł jej pięciu minut.

- Nie chciałabym nikogo o to oskarżać, bo nikogo nie złapałam za rękę, natomiast było to podłożenie świni (...). Nic nie słyszałam, moje chórki były wyłączone, a muzycy mieli rozstrojone instrumenty - wyznała niegdyś, podczas rozmowy z radiem Eska.
Wszechmocne
Wszechmocne © WP

"Jezu zobacz, Mandaryna idzie"

Media i ludzie szybko podłapali nieudany wykon. Pojawiło się mnóstwo odniesień do występu Wiśniewskiej, a samą Martę ludzie potrafili wytykać palcami. W "Azja Express" Mandaryna ponownie wróciła do tej niekończącej się historii.

- Wiadomo, ja tę szufladę zamknęłam, ale ludzie nie. Jeśli ktoś do kogoś mówił: "Jezu zobacz, Mandaryna idzie", to od razu wiedziałam, że mówi: "Ty, to ta z tego Sopotu" (…). Na ten moment czekałam, żeby ludzie mi odpuścili - przyznała piosenkarka, nie kryjąc łez.

Obecnie Mandaryna może liczyć na wsparcie fanów, których grono jest naprawdę pokaźne. Niemniej jednak wspomnienia z Sopotem nadal nie należą do tych, które wspomina z sentymentem.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Robisz to zaraz po wypiciu kawy? To powszechny błąd
Robisz to zaraz po wypiciu kawy? To powszechny błąd
Budzisz się ze śliną na poduszce? Bywa, że to pierwszy objaw
Budzisz się ze śliną na poduszce? Bywa, że to pierwszy objaw
Odmówiła przyjęcia Oscara. Hollywood odpłaciło jej ostracyzmem
Odmówiła przyjęcia Oscara. Hollywood odpłaciło jej ostracyzmem
Wziął ślub w tajemnicy. Rodzice nie chcieli o tym słyszeć
Wziął ślub w tajemnicy. Rodzice nie chcieli o tym słyszeć
Gdzie wyrzucać opakowanie po jajkach? Błąd jest nagminny
Gdzie wyrzucać opakowanie po jajkach? Błąd jest nagminny
"Utopiłem 200 tys. zł". Interes nie wypalił
"Utopiłem 200 tys. zł". Interes nie wypalił
Przyszła na pokaz mody. Błyszczącą marynarkę włożyła na nagie ciało
Przyszła na pokaz mody. Błyszczącą marynarkę włożyła na nagie ciało
W tym roku imię nadano 38 dziewczynkom. Urzędnicy je odradzają
W tym roku imię nadano 38 dziewczynkom. Urzędnicy je odradzają
"Było za późno". Mówi o przyczynie śmierci Jacka z "Królowych życia"
"Było za późno". Mówi o przyczynie śmierci Jacka z "Królowych życia"
Przed laty zostawił żonę dla jej przyjaciółki. "Nie jesteśmy dumni"
Przed laty zostawił żonę dla jej przyjaciółki. "Nie jesteśmy dumni"
Włożyła minispódniczkę. Ten komplet to prawdziwy ideał do biura
Włożyła minispódniczkę. Ten komplet to prawdziwy ideał do biura
Tragedia na zawsze naznaczyła jej życie. Córki do dziś nie znaleziono
Tragedia na zawsze naznaczyła jej życie. Córki do dziś nie znaleziono