GwiazdyWstrząsające wyznanie Krystyny Jandy. "Byłam prześladowana przez pedofila"

Wstrząsające wyznanie Krystyny Jandy. "Byłam prześladowana przez pedofila"

Krystyna Janda podzieliła się z facebookowymi obserwatorami obszernym wpisem, w którym podsumowała swoje dotychczasowe życie. Wspomniała o sukcesach zawodowych i dwóch małżeństwach. Największe zainteresowanie internautów wzbudził wątek prześladowania aktorki przez pedofila. "Z moich zmartwień nie zwierzałam się nikomu, myślałam, że to normalne, tak musi być" - wyznała.

Krystyna Janda opowiedziała ze szczegółami o swoim dotychczasowym życiu
Krystyna Janda opowiedziała ze szczegółami o swoim dotychczasowym życiu
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

21.07.2022 | aktual.: 21.07.2022 17:50

Krystyna Janda została poproszona o przesłanie kilku słów o sobie twórcom jednej ze stron internetowych. Aktorka popełniła jednak długi wpis, w którym ze szczegółami opisała swoje życie. Tekst podzieliła na poszczególne etapy - od narodzin, przez wczesną edukację, liceum, studia, aż po dorosłe życie.

"Byłam najważniejszą osobą w domu, wszyscy się mną zajmowali i mieli dla mnie czas. Czytali książki, rozmawiali ze mną, opowiadali bajki, historie, śpiewali mi na dobranoc i podsycali moje artystyczne apetyty" - zaczęła.

Krystyna Janda opowiedziała o tym, że była prześladowana przez pedofila

Aktorka opowiedziała także o swojej pierwszej miłości oraz rozstaniu, które bardzo przeżyła. Ukochanego poznała na koloniach z Zakładów Mechanicznych Ursus. "Po rozstaniu myślałam, że umrę. Leżałam trzy dni, odmawiając picia i pokarmów" - napisała.

Największe wrażenie na internautach zrobił akapit, w którym Janda przyznała się do tego, że była prześladowana przez pedofila. Poznała go w szkole muzycznej. Do placówki jeździła pociągiem, co źle wspomina.

"Pamiętam odmrożone ręce i kolana w mini od czekania na socjalistyczną kolej, zajęcia z chóru, lekcje fortepianu i koszmar dyktanda muzycznego. Także zdziwienie, że przystawiają się do mnie dużo starsi uczniowie szkoły, tacy całkiem dorośli. Uważałam, że są zboczeni i miałam rację, jak się potem okazało" - kontynuowała wyznanie.

W końcu wyznała, że prześladujący ją pedofil śpiewał z nią w szkolnym chórze. Krystyna Janda nie chciała nikomu mówić o problemie. Była przekonana, że to normalne zjawisko.

"Trzy lata szkoły muzycznej uciekałam przed ryżym pedofilem, ale udawało mi się go zawsze wyprowadzić w pole. Śpiewał ze mną w szkolnym chórze i był tenorem. Z moich zmartwień nie zwierzałam się nikomu, myślałam, że to normalne i tak musi być. Na szczęście pedofil bał się naszego psa" - podsumowała.

Małżeństwa Krystyny Jandy. Wyznała, kto był mężczyzną jej życia

Artystka podsumowała swoje dwa małżeństwa. Najpierw opisała związek z Andrzejem Sewerynem, z którym jeszcze w czasie studiów doczekała się córki. Aktor był wówczas wykładowcą i asystentem Tadeusza Łomnickiego.

"Pod koniec trzeciego roku zaszłam w ciążę, bo uznałam, że czwarty rok w Szkole Teatralnej jest niepotrzebny, a przede wszystkim, żeby uniknąć wyjazdu do wtedy Leningradu (dziś Petersburga), gdzie mnie zaproszono, żebym tam skończyła studia i dostała ich dyplom. (...) Nie chciałam tam jechać, ale odmowa byłaby niewygodna politycznie dla szkoły. (...) We wrześniu 1974 r., po trzecim roku studiów, wyszłam za mąż za Andrzeja Seweryna, zaangażowałam gosposię i wyprowadziłam się od rodziców" - tłumaczyła w poście.

Mężczyzną życia Krystyny Jandy okazał się Edward Kłosiński. Z Andrzejem Sewerynem rozstała się podczas kręcenia filmu "Dyrygent". Wtedy przysięgła sobie, że już nigdy nie wyjdzie za mąż.

"Związałam się na kocią łapę, czyli nieformalnie z Edwardem Kłosińskim, wybitnym operatorem filmowym, z którym wzięłam ślub kilka lat później, tylko dlatego, że nie chcieli nas zameldować razem w naszym wspólnym nowo kupionym domu. Nasz związek trwał 30 lat i mogę powiedzieć dziś, że był to mężczyzna mojego życia" - przyznała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (33)