Wszedł do jej pokoju. Zdjęcie "gościa" trafiło do sieci
Anna Mucha wraz z najbliższymi postanowiła święta spędzić w tropikach. Urlop celebrytki jeszcze się nie skończył. Zwiedzaniu egzotycznej wyspy nie brakuje atrakcji... Tym razem pojawił się dość poważny problem, którym aktorka podzieliła się na forum. "Czy jest tu jakiś entomolog?" - zapytała.
07.01.2024 | aktual.: 07.01.2024 14:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Mucha spędza wakacje na Madagaskarze. Wraz z partnerem i dziećmi zapoznaje się z urokami tej wyspy, a także jej niezwykłą fauną i florą. Jak sama przyznaje, to raczej nie jest miejsce dla osób, które nie przepadają za owadami. Z kolei miłośnicy tych drobnych stworzeń będą zachwyceni - na Madagaskarze można bowiem spotkać niepowtarzalne gatunki. Aktorka przekonała się na własnej skórze, że egzotyczni mieszkańcy wyspy mogą nieźle nastraszyć.
Nie wszystko jak z bajki. Pokazała nieproszonego gościa
Anna Mucha regularnie dodaje wpisy na Instagramie, w których aktualnie informuje o ciekawostkach dotyczących zwiedzania Madagaskaru. Niedawno gwiazda pokazała zdjęcia przerażającego "gościa". - Wczoraj nas odwiedził. Dużo tu takich - relacjonowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktorka najwyraźniej naprawdę się przestraszyła. Od razu w mediach społecznościowych opublikowała fotografie i zwróciła się do internautów po pomoc.
"Czy jest tu jakiś entomolog? Czy ktoś wie, co to za okaz? I czy należy się go obawiać? Bo wygląda... Cóż, tak, jak wygląda" - napisała Mucha.
Jeden z obserwatorów gwiazdy wysłał pocieszającą wiadomość. Groźnie wyglądający okaz to "kuzyn naszych pasikoników".
"Jeśli to ten z relacji, nie macie się czego obawiać. To jakiś prostoskrzydły z rodzaju Colosscopus (kuzyn naszych pasikoników), a to >>żądło<< to podkładełko i służy do składania jaj. To samica" - wyjaśnił.
Okazuje się jednak, że to nie koniec kłopotów Muchy.
- Dojechała trochę nas ta Afryka (...). Od kilku dni nie mamy wody. Nie ma wody w wiosce (...). Nie mamy wody w naszym domku (...). Stanowi to pewnego rodzaju wyzwanie - mówiła dalej gwiazda.
Mucha postanowiła pokazać, w jaki sposób w takiej sytuacji woda jest dostarczana do osad. Codziennie jedna z kobiet wychodzi z baniakami, które następnie napełnia wodą. Potem pojemniki są przydzielane mieszkańcom i turystom. Rodzina celebrytki dostaje dwa.
Święta pod palmami
Anna Mucha w grudniu zapowiedziała, że nie będzie spędzać świąt w Polsce. Na czas zimowej pluchy uciekła z rodziną do gorącej Afryki. Rok wcześniej na Instagramie celebrytki pojawił się post, dotyczący tradycyjnego obchodzenia Bożego Narodzenia.
"Nie jestem wielką >>fanką<< świąt Bożego Narodzenia… Może kiedyś wam opowiem, dlaczego… Niosły ze sobą tak wiele rozczarowań, tak wiele traum" - wyznała wówczas aktorka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl