Poszły do szkoły w Tajlandii. Mama pięcioraczków pokazała poranek
"Nasza szóstka zaczęła szkołę już w zeszły poniedziałek" - napisała Dominika Clarke pod zdjęciem na Instagramie. Pokazała, jak wygląda poranek w rodzinie wielodzietnej. O nudzie nie ma mowy.
07.09.2024 | aktual.: 07.09.2024 15:49
Dominika i Vincent Clarke, rodzice pięcioraczków z Horyńca, na stale zamieszkali w Tajlandii. Przenieśli się tam z jedenastką dzieci. W Tajlandii rozpoczęli nowe życie.
Losy rodziny śledzą tysiące Polaków, którzy z zainteresowaniem oglądają ich relacje w mediach społecznościowych. Dominika regularnie dzieli się szczegółami codziennego życia w tym kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Szkolny poranek w rodzinie wielodzietnej"
Nadszedł koniec wakacyjnej laby. Chociaż pogoda wciąż nas rozpieszcza, to uczniowie musieli wrócić do szkolnych ławek. "Nasza szóstka zaczęła szkołę już w zeszły poniedziałek, a wam życzymy udanego startu w rok szkolny" - napisała Dominika Clarke na Instagramie. Przy okazji pokazała, jak wyglądają poranne przygotowania do szkoły w rodzinie wielodzietnej.
Pod nagraniem od razu pojawiły się komentarze. "Dzięki bardzo za ten filmik. Widać, że wszędzie te poranki wyglądają podobnie", "Życzę wszystkim dzieciom powodzenia w szkole", "Powodzenia" - czytamy na Instagramie.
Jak sobie radzą w Tajlandii?
W ciągu ostatnich kilku miesięcy rodzina Clarke przeszła zarówno wiele dobrych, jak i gorszych chwil. Na początku wszystko szło gładko, lecz z czasem pojawiły się trudności. Otóż cała trzynastka musiała przenieść się do zastępczego lokum.
– Powiem szczerze, że dla mnie to jest bardzo duży problem i bardzo przeżywam to wszystko – powiedziała Dominika Clarke.
Zmiana miejsca zamieszkania była koniecznością, ponieważ ktoś inny wynajął willę, w której rodzina Clarke mieszkała do tej pory. – Nastał ten dzień, godzina zero, wszystko do ogarnięcia, musimy się przeprowadzić na 30 dni - dodała kobieta.
Dominika i Vincent Clarke podkreślają, że życie w Tajlandii jest kosztowne. Utrzymanie trzynastoosobowej rodziny wynosi 40 tys. zł miesięcznie. Przyznała, że mimo trudności starają się, aby dzieci miały jak najlepsze warunki do życia.
- Sprzedaliśmy wiele rzeczy, wiele sprzętów w naszym domu, sprzedaliśmy nasz bardzo fajny duży samochód. Ale też pracujemy, więc cały czas generujemy jakiś przychód- wyjawiła Dominika Clarke.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl