Wystające „boczki” są moją zmorą
Po pierwsze: zmiana nawyków żywieniowych
- Mam 29 lat, 174 cm wzrostu i ważę 65kg. Wydawać by się mogło, że mam idealną wagę i taką samą figurę, jednak prawidłowa waga i perfekcyjna figura w moim przypadku całkowicie się wykluczają. Co z tego, że mam szczupłe nogi i ramiona, jeżeli po bokach spodni wylewa się tłuszcz?! - żali się zrezygnowana Marzena, ekspedientka.
- Mam dosyć ciężką pracę i po powrocie do domu kładę się na kanapę i odpoczywam. Poza pracą prowadzę bierny tryb życia. Nie uprawiam żadnych sportów, lubię słodycze i niezdrowe jedzenie. Jestem świadoma, że wylewających boczków dorobiłam się na własne życzenie. Teraz tego żałuję i chcę się ich pozbyć. Chcę z powrotem móc założyć obcisłe jeansy i dopasowany top, a nie ukrywać się w wielkich tunikach. Moje starania rozpoczęłam od ograniczenia cukrów i tłuszczy… - dodaje Marzena.