Siedziała za sutenerstwo. Nie ukrywa, kim była jej świadkowa na ślubie
Dagmara Kaźmierska, uczestniczka obecnej edycji "Tańca z Gwiazdami", ma swoją mroczną przeszłość. Choć powszechnie wiadomo, że przez ponad rok siedziała za kratami, nie każdy wie, że ślub brała również w zakładzie karnym. Kogo wybrała na świadków?
Dagmara Kaźmierska jest teraz na fali. Wraz z Marcinem Hakielem walczy o Kryształową Kulę "Tańca z gwiazdami". W niedzielnym odcinku para ponownie znalazła się na samym dole tabeli ocen jurorów, ale mimo tego "Królowa życia" - dzięki głosom widzów - wciąż pozostaje w programie.
Udział w programie sprawił, że coraz więcej mówi się również o przeszłości "królowej życia". Nie każdy wie, że ślub brała w więzieniu. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małżeństwo w więziennej celi
Pierwszym i jedynym mężem dawnej "królowej życia" był Paweł Kaźmierski. W przeszłości miał on zatarg z gangsterami. W 2001 roku brał udział w strzelaninie przed klubem w Kłodzku, w wyniku której zmarł Dariusz L. ps. "Szpila". Kaźmierski usłyszał wówczas zarzut zabójstwa i ostatecznie wylądował w zakładzie karnym.
"Powiedzieliśmy sobie tak w gabinecie dyrektora przed urzędnikiem stanu cywilnego. Żeby mógł tam przyjechać (Paweł Kaźmierski), potrzebna była zgoda prokuratora. Wznieśliśmy toast bezalkoholowym szampanem (...)" -wyznała Kaźmierska w swojej biografii.
Kogo wybrano na świadków? Kaźmierska postawiła na brata oraz Elkę Czekoladę. Kim była? "Moja serdeczna koleżanka, najstarsza prostytutka w mieście" - tłumaczy w swojej książce Dagmara Kaźmierska.
Choć więzienny wystrój był skromny, tego samego nie można było powiedzieć o strojach pary młodej.
"Miałam na sobie ponczo z wilków, skórzane spodnie, brokatowe szpilki. Włosy spięłam w kok złotymi spinkami. W małym koszyczku miałam bukiecik łososiowych i białych róż. Paweł wystąpił w marynarce przywiezionej z Ameryki - tył czarny, przód z zielonej skóry tłoczonej we wzór krokodyla. Do tego włożył czarną jedwabną koszulę i czarne buty" -opowiadała w swojej książce Dagmara.
Małżeństwo ostatecznie się rozpadło. "Więzienie zniszczyło nasz związek. Kilka lat później ja też poszłam za kraty, a kiedy wyszliśmy oboje, niemal jednocześnie, z naszego związku wiele nie zostało. W końcu pokłóciliśmy się o głupotę, o której dziś nawet nie chcę pamiętać i rozstaliśmy się na dobre" - ujawniła z "Prawdziwym życiu Królowej życia"
Mroczna przeszłość Kaźmierskiej
Kilka lat później Dagmara Kaźmierska na własnej skórze doświadczyła więziennego życia. W 2009 roku została ona skazana prawomocnym wyrokiem. Oskarżono ją m.in. o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo czy sutenerstwo. W efekcie została skazana na trzy lata więzienia, ale ostatecznie zakład karny opuściła po 14 miesiącach.
Jak twierdzi, korytarze wrocławskiego zakładu karnego przemierzała w futrze i szpilkach. Na łamach autobiografii wyznała, że w więzieniu nie zrezygnowała ze swojego stylu ubierania się. Dostała nawet przezwisko "księżniczka".
Życie za kratkami nie było jednak tak kolorowe jak jej strój. Dagmara Kaźmierska nazwała ten okres "najstraszniejszym czasem w życiu". Przyznała, że najgorsza była dla niej rozłąka z synem Conanem.
Zobacz także: Spytali go o związek z Kaźmierską. Wyznał prawdę
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl