Z "CKM-u" do Collegium Humanum. "Błyskotliwa" kariera Aleksandry Fajęckiej
Aleksandra Fajęcka w jednym z ostatnich wywiadów zaznaczyła, że jej powiązania z uczelnią Collegium Humanum miały charakter wyłącznie koleżeński. Co wiadomo na temat byłej pani rzecznik? Swoją karierę zaczynała od epizodów w znanych serialach i rozbieranej sesji. Sprawie przyjrzał się "Newsweek".
26.11.2024 | aktual.: 26.11.2024 12:08
Role w serialach "Klan", "Na dobre i na złe", "Adam i Ewa" czy "Złotopolscy" dostała jeszcze jako uczennica liceum na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Później - już jako studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim - wygrała casting do programu "Muzyczna winda". Została też prowadzącą "Discostacji".
Media zauważyły ją, gdy związała się z synem właściciela Polsatu i wyszła za niego za mąż. W międzyczasie kariera Fajęckiej nabrała tempa.
"Zespół, z którym pracuję, musi być przygotowany na wszystko"
Aleksandra Fajęcka w 2008 roku zgodziła się na odważną, rozbieraną sesję zdjęciową dla magazynu "CKM". W tym samym roku została dyrektorką ds. programowych i marketingu telewizji ITV. Potem objęła kolejne stanowiska: prezeski spółki Telestar, dyrektorki Polonii 1. Za jej sprawą w programie pojawiły się programy rozrywkowe ze znanymi z show-biznesu twarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez lata budowała swój wizerunek, pokazując się jako doświadczona bizneswoman.
"Zespół, z którym pracuję, musi być przygotowany na wszystko (…). Kryzysy, spadki przychodów, zmiany rynkowe… team musi być trochę jak NavySeals – komandofoki, czyli wyszkolenie, skuteczność, mobilność, umożliwiające odpowiedź na potrzeby odbiorcy, które jak wiadomo, zmieniają się bardzo szybko, zwłaszcza teraz" - zaznaczała w wywiadzie dla portalu Sukces Jest Kobietą.
Po pięciu latach jej małżeństwo z Tobiasem Solorzem przeszło do historii. Nie brakowało wtedy głosów, że mimo rozpadu związku, spełnił on swoją funkcję i pomógł Fajęckiej umocnić pozycję w branży oraz osiągnąć sukces zawodowy.
Collegium Humanum
W marcu 2020 roku Aleksandra Fajęcka pojawiła się na uroczystej gali Top Polish Brands i otrzymała statuetkę. To wówczas media obiegły zdjęcia, na których pozuje w towarzystwie Ryszarda Czarneckiego - obecnego na wydarzeniu w roli prezydenta Konwentu Collegium Humanum.
Tego samego wieczora premierę miała książka "Zwykli, niezwykli. Historie biznesowe ludzi sukcesu i polskich marek". W środku znalazły się wywiady m.in. z rektorem Collegium Humanum Pawłem C., a także... Aleksandrą Fajęcką.
Kiedy "Newsweek" po raz pierwszy przyglądał się sprawie Collegium Humanum, Aleksandra Fajęcka była rzecznikiem prasowym uczelni. Nieoficjalnie miała też doradzać w kwestiach marketingu oraz mediów, a następnie pośredniczyć w poszukiwaniach pomocy prawnej dla Pawła C. Towarzyszyła mu też w trakcie spotkania w renomowanej warszawskiej kancelarii.
"To prawda. W mojej opinii lojalność koleżeńska jest ważną wartością, szczególnie w dzisiejszych czasach. Uznałam, że skoro mieliśmy koleżeńskie relacje, powinnam pomóc w znalezieniu odpowiedniej kancelarii prawnej, która zapewniłaby profesjonalne wsparcie w tej trudnej sytuacji" - zaznaczała w rozmowie z "Newsweekiem".
W tej samej rozmowie zaprzeczyła jednak, że współpracuje blisko z agencją FiveRand Przemysława Wiplera oraz Michała Krzymowskiego, której działalność opisywał "Newsweek".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl