Wyrzucili go z Sejmu. Zobaczyli, co ma na koszulce

Monika Wielichowska poinformowała o incydencie w Sejmie
Monika Wielichowska poinformowała o incydencie w Sejmie
Źródło zdjęć: © PAP, X | @MWielichowska

16.05.2024 20:02, aktual.: 16.05.2024 20:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

16 maja odbyło się wysłuchanie publiczne dotyczące czterech projektów aborcyjnych, które zostały złożone przez KO, Lewicę i Trzecią Drogą. Nie obyło się bez nieprzyjemnych incydentów.

Temat aborcji wzbudza wśród Polaków ogromne emocje. Cześć z nich jest za liberalizacją obowiązującego prawa, część wręcz przeciwnie. Teraz głos w Sejmie mogli zabrać także obywatele. Jeden z nich został wyprowadzony przez obecną na miejscu Straż Marszałkowską.

Przyszedł do Sejmu. Został wyprowadzony za rasistowską koszulkę

"Nie ma i nie będzie naszej zgody na rasizm" - napisała w poście na portalu X (dawniej Twitter) wicemarszałkini Sejmu, Monika Wielichowska. Okazuje się, że w sali, gdzie odbywało się wysłuchanie publiczne dotyczące projektów aborcyjnych, pojawił się mężczyzna, który miał na sobie koszulkę z rasistowskim przesłaniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na jego czarnym T-shircie można było zauważyć m.in. krzyż celtycki, który uważany jest za międzynarodowy symbol rasizmu. Oprócz tego na ubraniu widniał także skrót NOP (przyp. red. Narodowe Odrodzenie Polski), odnoszący się do organizacji nacjonalistycznej działającej w Polsce od 1981 r.

Strój mężczyzny zauważyła przewodnicząca komisji, Dorota Łoboda. To właśnie ona poprosiła Straż Marszałkowską o wyprowadzenie go z sali.

"Rasizm jest zakazany" - argumentowała swoją decyzję posłanka.

Wysłuchanie publiczne dotyczące czterech projektów aborcyjnych,

W czwartkowym wysłuchaniu publicznym dotyczącym projektów aborcyjnych zgłosiło się aż 30 organizacji i 307 osób, a o tym, kto pierwszy mógł zabrać głos, decydowała kolejność zgłoszeń. Jako pierwsza wypowiedziała się Kaja Godek, która stanowczo podkreślała, po której jest stronie.

"(...) każdemu, kto chce aborcji, powiem dzisiaj: chcesz aborcji, abortuj się sam" - grzmiała aktywistka.

Na mównicy pojawili się jednak nie tylko przeciwnicy, ale również zwolennicy liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce.

"(...) Od władzy domagamy się tworzenia prawa odpowiedzialnego i odpowiadającego na rzeczywiste potrzeby społeczeństwa, takiego, które nie skazuje osoby w ciąży na ryzyko utraty zdrowia i życia lub na psychiczne cierpienie" - powiedziała Anna Tomaszewska z organizacji Akcja Demokracja.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (43)
Zobacz także