Ojciec Adam Szustak prężnie rozwija kanał na YouTube o nazwie "Langusta na palmie". To właśnie tam opublikował filmik, w którym wytłumaczył, z czego nie trzeba się spowiadać.
Z tego nie musisz się spowiadać
Wiele mówi się o grzechach, z których należy się spowiadać. Zdarza się jednak, że podczas wizyty w konfesjonale otwieramy się na różne tematy. Czy to aby na pewno jest dobre miejsce? Zdaniem dominikanina niekoniecznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pasja jest kobietą". Misja i edukacja - tak powstał 15. Kalendarz Artystyczny pod hasłem ''Żywioły Kobiet"
- Nie spowiadamy się z tego, czego nie zrobiliśmy - podkreślił na początku opublikowanego nagrania.
Co to znaczy? Duchowny nawiązał w ten sposób do wymieniania przez niektórych penitentów: - Ile jest takich spowiedzi, gdy ktoś przychodzi i mówi: nikogo nie zabiłem, nikogo nie skrzywdziłem, więcej grzechów nie pamiętam - wyjaśnił i dodał: - Spowiedź polega na tym, że mówicie o tym, co zrobiliście.
Dominikanin przyznał też, że wiele osób opowiada podczas spowiedzi, z czym musieli się w życiu mierzyć. Warto jednak pamiętać o tym, że to również nie jest grzech.
- Nie spowiadamy się z trudnych sytuacji życiowych. Ile to ja spowiedzi słyszałem, że (...) ktoś snuje opowieść o tym, w jakiej sytuacji życiowej się znalazł. (...) Ja się nią bardzo przejmuję, tylko to nie jest materiał na spowiedź.
Z czego się nie spowiadać?
Ojciec Adam Szustak zwrócił również uwagę na inny problem podczas wyznania grzechów. Okazuje się, że często penitenci spowiadają się z rozproszeń na modlitwie - tymczasem dopóki nie jest to świadoma, dobrowolna decyzja, nie jest to grzech.
- W 80 proc. spowiedzi, a szczególnie starszych, zawsze słyszę: "Byłem rozproszony na modlitwie". No to byłeś. Samo rozproszenie, podobnie jak pokusa i emocja, nie jest grzechem - przyznał duchowny.
Warto również wiedzieć, że nie zawsze nieobecność w kościele na niedzielnej mszy jest grzechem ciężkim. Kiedy nie należy się z tego spowiadać?
- Kiedy byliśmy chorzy albo kiedy mieliśmy naprawdę fizycznie niemożliwość bycia na mszy, czyli to nie był nasz wybór i nie dało się inaczej - wyjaśnia ksiądz.
Ojciec Szustak podkreślił też, żeby nie spowiadać się ponownie z tego samego grzechu, który wyznaliśmy już podczas innej spowiedzi w przeszłości.
- Jeżeli coś już było wyznane, już było włożone w sakrament spowiedzi, to nie wałkujesz tego w każdej kolejnej spowiedzi.
Tak poradzisz sobie z problemami duchowymi
Zakonnik wyjaśnił też, że podczas spowiedzi nie należy mówić o grzechach cudzych, nawet jeśli trudno nam się z nimi pogodzić ani z emocji, nawet trudnych, jak złość, irytacja czy zazdrość.
Jak poradzić sobie ze sprawami, które nie są materią sakramentu pokuty i pojednania? Dominikanin doradził, by w takiej sytuacji poszukać innego duchowego wsparcia np. kierownika duchowego czy stałego spowiednika.
Elementarz [#05] Z czego nie wolno się spowiadać?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.