Za 6 dni obchodziłby 45. urodziny. Racewicz o mężu
Joanna Racewicz pisze na Instagramie o swoim mężu. Dziennikarka apeluje o pamięć o wszystkich ofiarach katastrofy smoleńskiej.
10.04.2018 | aktual.: 02.05.2018 15:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Racewicz zamieściła na swoim koncie na Instagramie wpis poświęcony pamięci Pawła Janeczka. Mąż dziennikarki był porucznikiem Biura Ochrony Rządu, zginął w katastrofie samolotu TU-154 osieracając 2-letniego syna. Na udostępnionym przez Racewicz czarno-białym zdjęciu widzimy jej partnera trzymającego „na barana” ich małe dziecko.
Prezenterka wspomina męża - „Ojciec, Mąż, Syn, Przyjaciel. Paweł Janeczek. Miał zielono-piwne oczy, lubił książki Fredericka Forsytha, filmy z Bondem i sernik na zimno, który robiłam zawsze, gdy wracał do domu z dalekich podróży. Był twardy, jak skała i uparty, jak przystało na kogoś, kto urodził się, gdy Słońce było w znaku Barana. Praca była pasją, rodzina - siłą, Igor - całym światem. Za 6 dni obchodziłby 45. urodziny.”
Jej wpis został ciepło przyjęty przez internautów. Wiele komentujących wyraża współczucie i przekazuje wsparcie dziennikarce.
Racewicz wielokrotnie zabierała głos w sprawie katastrofy smoleńskiej. Dziś przypomniała sylwetkę męża oraz zaapelowała o pamięć o wszystkich ofiarach tragedii. Poprosiła o chwilę ciszy i spokojnej refleksji zamiast pogłębiającej podziały walki politycznej.
„Tego dnia, gdy wokoło wrzawa, narodowe wzmożenie i kolejna segregacja - na lepszych i gorszych, ważnych i nieistotnych, tych, co z nami i tych, co pod prąd - proszę - pamiętajcie o Ludziach. Każdy z 96 Pasażerów TU-154 M miał imię, nazwisko, twarz, godność i bliskich, którzy na Niego czekali. Wystarczy chwila ciszy i wieczorne światełko do nieba.” - pisze dziennikarka.