Blisko ludziZabiła piątkę swoich dzieci? Ruszył proces

Zabiła piątkę swoich dzieci? Ruszył proces

Przed niemieckim sądem rozpoczął się proces 28-letniej matki oskarżonej o uduszenie piątki własnych dzieci. Kobieta nie przyznaje się do winy i twierdzi, że sprawcą był włamywacz.

Przed sądem w Niemczech. Ruszył proces morderczyni
Przed sądem w Niemczech. Ruszył proces morderczyni
Źródło zdjęć: © Getty Images

16.06.2021 19:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

28-latka nie przyznaje się do zarzutów zawartych w akcie oskarżenia. Twierdzi, że wraz z dziećmi jest ofiarą włamywacza, który ją uśpił, a dzieci zabił. Śledczy sprawdzili te wyjaśnienia, jednak nie znaleźli żadnych dowodów potwierdzających jej tezę. Kobieta zdecydowała się na odmowę zeznań i uchyliła się od odpowiedzi na pytania.

Kobieta nie przyznaje się do winy

Motywy postępowania 28-latki nie są jasne. Śledczy poinformowali, że krótko przed tragedią kobieta pokłóciła się ze swoim mężem o jego kochankę. Mężczyzna jest ojcem czwórki z sześciorga dzieci kobiety.

Christine K. została przebadana przez biegłych psychologów. Z ich opinii wynika, że jest zdrowa, a w momencie popełnienia przestępstwa była całkowicie poczytalna.

Utopiła własne dzieci?

Do zdarzenia, które wstrząsnęło całymi Niemcami, doszło we wrześniu 2020 r. Kiedy policjanci przyjechali do mieszkania Christiany K., dokonali makabrycznego odkrycia. Na miejscu znaleziono ciała piątki dzieci - Luki, Leoni, Meliny, Sophii i Tima. Najstarsze miało osiem lat, a najmłodsze rok. Jak ustalili śledczy, wszyscy zginęli z rąk matki. Masakrę przeżył tylko 12-letni Marcel, który był w szkole.

Działała zgodnie z planem?

Zabójczyni prawdopodobnie najpierw podała dzieciom koktajl, do którego dodała silnych leków uspokajających i nasennych. Następnie nalała wodę do wanny i rozłożyła w niej zabawki do kąpieli, a potem kolejno zabierała do łazienki swoje dzieci – poinformował dziennik "Berliner Zeitung". Z aktu oskarżenia wynika, że 28-latka budziła dzieci, by potem utopić je w wannie lub udusić. Bezwładne ciała zawijała w ręcznik i zanosiła do pokoju, gdzie układała je w łóżeczkach.

Kobieta po dokonaniu zbrodni rzuciła się pod pociąg na dworcu w Dusseldorfie. Przeżyła.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Komentarze (2)