Zaginęła 40 lat temu w Watykanie. Szykuje się przełom

Emanuela Orlandi zaginęła w 1983 roku. Do dziś nie wiadomo, co stało się z watykańską nastolatką. Chwilę wcześniej zniknęła Mirella Gregori, której także nigdy nie odnaleziono. W czwartek włoska Izba Deputowanych powołała komisję śledczą w tej sprawie.

Emanuela Orlandi zaginęła niemal 40 lat temu
Emanuela Orlandi zaginęła niemal 40 lat temu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook

24.03.2023 | aktual.: 24.03.2023 10:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To jedno z najbardziej tajemniczych zaginięć w historii Włoch. Córka świeckiego urzędnika kurii rzymskiej udała się na zajęcia do szkoły muzycznej i nigdy więcej nie wróciła do domu. Obywatelka Watykanu miała wtedy 15 lat. 22 czerwca 1983 roku słuch po niej zaginął.

Zagadkowy motyw

Przez 40 lat w sprawie pojawiło się wiele nawet najbardziej szokujących tropów. Dziennikarz Pino Nicotri sugerował, że Emanuela Orlandi padła ofiarą siatki księży. Fotograf Marco Fassoni Accetti twierdził, że zna sprawców i podrzucał fałszywe dowody. Z kolei egzorcysta Gabriele Amorth winą obarczał Żandarmerię Watykańską. Pojawił się też wątek zemsty mafii, która w ten sposób chciała rzucić cień podejrzeń na kościelnych hierarchów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od początku w poszukiwania bardzo angażuje się brat zaginionej dziewczyny, Pietro Orlandi. 10 lat temu, w pierwszych dniach pontyfikatu, spotkał się z papieżem Franciszkiem. Ten miał stwierdzić, że "Emanuela jest już w niebie". Zagadkowe słowa głowy Kościoła katolickiego stały się źródłem kolejnych domysłów.

Deputowani pamiętają o Emanueli i Mirelli

Kilka tygodni przed Orlandi zaginęła inna dziewczyna - 16-letnia Mirella Gregori z Rzymu. Ta sprawa również pozostaje nierozwiązana. Wielu ma nadzieję, że zmieni to czwartkowe powołanie parlamentarnej komisji śledczej, która ma ponownie przyjrzeć się prowadzonym od lat śledztwom. Izba Deputowanych była jednomyślna. Komisję musi zatwierdzić jeszcze włoski Senat.

W czasie głosowania na sali posiedzeń obecni byli członkowie rodzin zaginionych nastolatek. Pietro Orlandi zapowiedział, że zaangażuje się w prace grupy parlamentarnej, w skład której ma wejść 20 deputowanych i tyle samo senatorów.

Przypomnijmy, że w 2019 roku rodzina Emanueli otrzymała anonimowy list, którego autor twierdził, że zna miejsce pochówku nastolatki. Watykan zgodził się na otwarcie dwóch wskazanych krypt na cmentarzu Teutońskim przy bazylice św. Piotra, ale te okazały się puste. W pobliżu znaleziono co prawda kości, ale badania nie potwierdziły, że należą do Orlandi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl