Zapalasz lampkę swojemu dziecku w nocy? To wielki błąd!
Włączasz dziecku na noc lampkę, by czuło się bezpieczne i nie bało się spać same w pokoju? Popełniasz ogromny błąd, który może mieć wpływ na jego zdrowie teraz i w przyszłości!
Zwiększone ryzyko zachorowania na depresję, raka oraz zaburzenia hormonalne – to wszystko – jak wynika z wielu badań – może mieć związek ze zwiększoną ekspozycją na światło w nocy.
- Światło hamuje wydzielanie melatoniny, hormonu, który naturalnie sprzyja komfortowi snu. Nawet jeśli masz zamknięte powieki, twój mózg "widzi" światło i nie produkuje melatoniny, a twój organizm przestaje rozróżniać dzień od nocy – wyjaśnia dr Joyce Walsleben – profesor nadzwyczajny na nowojorskim Uniwersytecie Medycznym. – Dlatego powinieneś zadbać o jak najwięcej ciemności w twojej sypialni – podsumowuje.
Tymczasem naukowcy Harvard Medical School dodają:
- Niestabilny sen może powodować drażliwość, niecierpliwość czy brak koncentracji. Wpływa również niekorzystnie na pracę serca czy odporność organizmu. Natomiast dobry i zdrowy sen – oprócz oczywistych zalet takich jak wypoczęty organizm - sprzyja na przykład nauce, bo pomaga przyswoić mózgowi to, czego nauczyliśmy się przed snem. Ma dobroczynne działanie również na stres.
Skoro więc ciemność jest tak ważna dla dorosłego człowieka, to co dopiero w przypadku dziecka?
- Coraz częściej w różnego rodzaju badaniach potwierdzają się przypuszczenia jakoby jakość snu miała związek z otyłością dziecięcą – twierdzi dr Phyllis C. Zee – dyrektor Centrum Zaburzeń Snu w Northwestern Memorial Hospital.
Większość badaczy nie ma wątpliwości, że światło działa jak narkotyk, który zaburza pracę naszego organizmu. Melatonina reguluje temperaturę ciała, ciśnienie czy obniża poziom glukozy we krwi. Tymczasem sztuczne oświetlenie zaburza te wszystkie procesy, dlatego tak ważne jest, by przyzwyczajać dzieci do spania w dobroczynnej dla naszego organizmu ciemności.
Niestety, jest z tym pewien problem. O ile dorosły człowiek zwykle bez problemu zasypia w kompletnych ciemnościach, o tyle dziecko przyzwyczajone do małej lampki czy podświetlonego budzika – może mieć kłopoty z przyzwyczajeniem się do ciemności. Nie można się jednak poddawać i należy stopniowo przyzwyczajać je do braku światła. Pomoże w tym chłodzenie pokoju przed snem, kołysanki na dobranoc czy używanie lampy solnej, która ma ciepłe, czerwone światło (to jest o wiele lepsze dla naszego organizmu), a przy tym wspaniale oczyszcza powietrze. Świetnie sprawdzi się też kubeczek melisy czy rumianku z miodem podany przed snem.
Warto również pamiętać, że nocne oświetlenie to nie tylko lampa przy łóżku. To może być włączony telewizor czy komputer.