Zapłaciła mu 50 złotych za zabicie szczeniaka. "Rażąco niski wyrok"

Sąd Rejonowy w Braniewie uznał, że przestępstwo popełnione przez Agnieszkę J. oraz Stanisława H. nie miało oznak szczególnego okrucieństwa i wymierzył łagodniejszą karę, niż wnioskowała prokuratura. To jednak nie koniec walki o sprawiedliwość.

Wyrok sądu w sprawie Pimpusia zszokował prokuraturęWyrok sądu w sprawie Pimpusia został zaskarżony przez prokuraturę
Źródło zdjęć: © Facebook | Facebook
oprac.  ZS
42

Do tragicznego wydarzenia doszło we wsi pod Braniewem na początku zeszłego roku, gdzie z ręki Sebastiana H. zginął dziewięciomiesięczny kundelek o imieniu Pimpek. Do przestępstwa zachęciła mężczyznę właścicielka psa, Agnieszka J., która zapłaciła mu za to 50 zł. Sąd Rejonowy w Braniewie podczas rozprawy w grudniu potraktował oskarżonych wyjątkowo łagodnie, zmieniając kwalifikację czynu, co oburzyło nie tylko internautów. Prokuratura postanowiła zaskarżyć wyrok.

"Rażąco niski wyrok" za pozbawienie życia czworonoga

Cała sytuacja została dokładnie opisana przez OTOZ Animals Inspektorat w Braniewie. Agnieszka J. miała skarżyć się, że dziewięciomiesięczny psiak utrudnia jej życie. Zapłaciła Stanisławowi H. 50 złotych, aby ten pozbył się szczeniaka. Mężczyzna najpierw uderzył zwierzę sztachetą wyrwaną z płotu przy drodze, a później wrzucił go do stawu. Bezpośrednią przyczyną śmierci Pimpusia było utonięcie. Jeden z mieszkańców Żelaznej Góry, który widział całe zajście i słyszał odgłosy uderzeń, zawiadomił policję. Stanisław H. uciekł przed patrolem, ale został zatrzymany następnego dnia i przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Sprawa trafiła do sądu, a prokuratura domagała się, aby sprawcy przestępstwa dostali zakaz posiadania zwierząt, zapłacili nawiązkę na rzecz ochrony zwierząt, a także zostali pozbawieni wolności. W przypadku Stanisława H. wyrok miałby wynosić dwa lata, Agnieszki J. - rok. Rozprawa odbyła się w grudniu 2022 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wierny pies. Czekał pod szpitalem na opiekuna

Sąd Rejonowy w Braniewie zmienił kwalifikację czynu, stwierdzając, że to, czego dopuścił się Stanisław H., nie miało charakteru szczególnego okrucieństwa. Mężczyzna został skazany na rok i dwa miesiące ograniczenia wolności oraz wpłatę na rzecz OTOZ Animals w wysokości tysiąca złotych. Agnieszkę J. za podżeganie do czynu czeka osiem miesięcy ograniczenia wolności oraz wpłata na rzecz tej samej organizacji w wysokości dwóch tysięcy złotych. Skazani w wyznaczonym czasie będą wykonywać prace społeczne przez 30 godzin w ciągu miesiąca. Obydwoje mają również pięcioletni zakaz posiadania zwierząt.

"Prokuratura zaskarżyła ten wyrok z uwagi na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary w stosunku do popełnionego przestępstwa" - podkreślił prokurator rejonowy Rajmund Kobiela w rozmowie z PAP.

Jak poinformował, apelacja została złożona i będzie rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Elblągu.

Nieporadna akcja czy okrucieństwo?

Rajmund Kobiela opowiedział, jak swój wyrok uzasadnił Sąd Rejonowy w Braniewie. Stwierdzono, że ze szczególnym okrucieństwem mamy do czynienia wtedy, gdy sprawca celowo przedłużałby męczenie ofiary.

"Sąd uznał, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia z akcją zmierzającą do zakończenia życia tego psa. Akcją nieporadną, ale nie obliczoną na spowodowanie i przedłużenie cierpienia" - dodał prokurator.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wsmaruj w kran. Po 5 minutach kamień odpadnie całymi płatami
Wsmaruj w kran. Po 5 minutach kamień odpadnie całymi płatami
Sfilmował ją esbek. Dobrze pamięta, co jest na nagraniu
Sfilmował ją esbek. Dobrze pamięta, co jest na nagraniu
Ma młodszego męża. Na początku nie wiedziała, że dzieli ich tyle lat
Ma młodszego męża. Na początku nie wiedziała, że dzieli ich tyle lat
Nie zdążyli się pogodzić. Ojciec zmarł kilka minut przed rozmową
Nie zdążyli się pogodzić. Ojciec zmarł kilka minut przed rozmową
Tak ubrała się na wesele. "Efekt bogini" we Włoszech
Tak ubrała się na wesele. "Efekt bogini" we Włoszech
Taką pensję dostaje co miesiąc. Nie ukrywa, ile zarabia na etacie
Taką pensję dostaje co miesiąc. Nie ukrywa, ile zarabia na etacie
Pobrali się 16 lat temu. "Przyjaźń erotyczna" trwa do dziś
Pobrali się 16 lat temu. "Przyjaźń erotyczna" trwa do dziś
Jego ojca znali wszyscy. Dziś nie każdy wie, że byli rodziną
Jego ojca znali wszyscy. Dziś nie każdy wie, że byli rodziną
16 lat temu brali ślub. Rocznicę spędzili z córkami. Tak wyglądają
16 lat temu brali ślub. Rocznicę spędzili z córkami. Tak wyglądają
Tylko tysiąc Polek nosi to imię. Nowych nie przybywa
Tylko tysiąc Polek nosi to imię. Nowych nie przybywa
"Cały czas w bólu". Mama pięcioraczków usłyszała diagnozę
"Cały czas w bólu". Mama pięcioraczków usłyszała diagnozę
Nie pij takiej kawy. Nieświadomie sobie szkodzisz
Nie pij takiej kawy. Nieświadomie sobie szkodzisz